Jadąc wczoraj z pracy, ucieszyłam się widząc drogowców łatających dziury w jezdni, które powstały po zimie. Drogi w naszym powiecie są tak dziurawe jak najlepszy ser szwajcarski. I co się okazało, dziury zasypano tylko jakąś szlaką i przyklepano łopatą. Dzisiaj jest jeszcze gorzej niż przed. Nie dość, że dziury są, jak były, to na pozostałej jezdni kupa szlaki. Zastanawiam się tylko kto i ile zgarnął kasy za taką naprawę dróg? Dla potwierdzenia wysyłam zdjęcia.
(Dane do wiadomości redakcji)