Dzień dobry,
dziś podczas porannego spaceru natknęliśmy się na górę śmieci, które ktoś bezczelnie wyrzucił na polu przy drodze z Klatki do Pieczysk. Wygląda to na jakieś pozostałości po remoncie, lub budowie.
Chciałam zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o śmiecenie, to sytuacja w tym rejonie wygląda tragicznie. Wszędzie walają się butelki po alkoholu, plastikowe butelki i opakowania po papierosach. Niestety częstym widokiem są też duże torby ze śmieciami, wyrzucane prawdopodobnie bezpośrednio z samochodów.
Ścieżka przy bocznicy kolejowej, przy której obecnie powstaje farma fotowoltaiczna, to jedno z miejsc w Wieruszowie, gdzie można uprawiać sport, czy pójść na spacer, ciesząc się kontaktem z przyrodą. Często, szczególnie rankiem, na okolicznych polach można zobaczyć dzikie zwierzęta. Smuci więc fakt, że w tym przyjemnym miejscu z tygodnia na tydzień przybywa śmieci.
Co tydzień staramy się sprzątać chociaż część zalegających na tym terenie odpadków, ale to kropla w morzu potrzeb i syzyfowa praca. Kiedy zmieni się samolubne myślenie niektórych ludzi? Przyroda poradzi sobie bez nas, ale czy my damy sobie radę bez niej?
(Dane do wiadomości redakcji)