Z Genewy na Swobodę

Artykuł Grzegorza Szymańskiego
2020-07-23 12:47

Potrzeba dużo wysiłku, by trafić na stary cmentarz ewangelicki w Swobodzie. W połowie jest on już tylko zarośniętym chwastami wyrobiskiem po eksploatacji piasku, a w połowie leśnym pagórkiem, coraz bardziej kryjącym się wśród akacjowych zarośli. Na całej zachowanej do dziś przestrzeni cmentarza znaleźć można nie więcej niż dziesięć prawie zupełnie zrujnowanych nagrobków. Na jednym z nich dość dobrze zachowana inskrypcja, która informuje, iż spoczywa tu doktor medycyny Kazimierz Józef Wierucki, urodzony w roku 1874 a zmarły w 1927, odznaczony Krzyżem Komandorskim 2 Klasy, zasłużony w Genewie. Nieco niżej, już dość zatarty napis podaje, że pomnik ten wzniosła wdzięczna żona. Dziś już trudno dociec, kim był ten pochowany w Swobodzie doktor nauk medycznych i czym zasłużył sobie na ów krzyż orderu Polonia Restituta. Pewne jest tylko to, ze był wyznania ewangelickiego. Ale ewangelików na terenie dzisiejszej gminy Lututów mieszkało bardzo wielu i to już prawie od dwóch wieków. W latach 1815 – 1830 napłynęła na te tereny duża grupa osadników ze Śląska i Saksonii, ziem zupełnie spustoszonych przez niedawne wojny napoleońskie. Osiedlili się licznie w takich wsiach, jak Przybyłów, Augustynów, Rybka i Swoboda. Szczególnie liczni byli w tej ostatniej. Z czasem zupełnie się spolonizowali a o ich odrębności świadczyła jedynie odmienna religia i nieliczne, obcobrzmiące nazwiska. Rzadziej niemiecki język, który z czasem stał się dla nich jedynie „językiem domowym”. Z takiego też środowiska wywodził się zapewne spoczywający na cmentarzu w Swobodzie Kazimierz Wierucki. Czas w którym żył jak i wymienione w nagrobnej inskrypcji odznaczenia i zasługi mogą wskazywać na to, że mógł on być członkiem delegacji polskiej na niemiecko – polską konferencję w Genewie w 1922 roku, zakończoną podpisaniem tzw. „Konwencji genewskiej o Górnym Śląsku”. Postanowienia tej konwencji miały regulować kwestie z zakresu gospodarki i ochrony praw mniejszości narodowych na obszarze plebiscytowym Górnego Śląska po trzech powstaniach i jego podziale pomiędzy Polskę i Niemcy. Konwencja miała uregulować zasady współpracy transgranicznej rozdzielonych części Górnego Śląska, a także gwarantować prawa cywilne i obywatelskie jego mieszkańców. Tę polsko – niemiecką umowę zawarto na 10 lat. Jej wygaśnięcie w 1937 roku stało się okazją do rozpoczęcia antypolskiej kampanii propagandowej w prasie niemieckiej. Tyle można dowiedzieć się z książek i historycznych opracowań. Kim był Kazimierz Wierucki? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie byłoby ciekawym zadaniem dla historyków i naukowców z dziedziny prawa międzynarodowego. Zanim to się stanie, warto odwiedzić to zapomniane i opuszczone, ale pełne niesamowitego klimatu miejsce, jakim jest stary cmentarz ewangelicki w Swobodzie.

Grzegorz Szymański

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę