31-latek, którego zwłoki odnaleziono w poniedziałkowy wieczór w jednym z domów w Parcicach zmarł z powodu wychłodzenia organizmu. Takie są ustalenia KPP.
- Na miejscu wykonane zostały czynności z udziałem policji i biegłego lekarza, które wskazały, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie - poinformował asp. sztab. Damian Pawlak, rzecznik prasowy KPP. - Na polecenie prokuratury zwłoki zostały wydane rodzinie. Przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu.
Kiedy na zewnątrz panują niskie temperatury, wiele osób narażonych jest na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Problem ten dotyka przede wszystkim osoby bezdomne, samotne, w podeszłym wieku. Zagrożenie takie dotyczy także osób będących pod wpływem alkoholu. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie.