AKTUALIZACJA Z 7 listopada 2022 r.
Wilki ponownie zaatakowały bydło w Kłoniczkach w gminie Lututów. Drapieżniki zaatakowały byki. Jeden padł na miejscu, drugi walczy o życie.
Do kolejnego incydentu związanego z zagryzieniem bydła doszło u tego samego gospodarza. Rok temu w pierwszej połowie października wilki pogryzły śmiertelnie 3 sztuki bydła, zaś czwartej udało się przeżyć. Tym razem wszystko rozegrało się w niedzielny poranek 30 października. - Byki około godz. 8.00 - 9.00 zostały wyprowadzone, jak to się mówi, "pod oborę". Za jakąś godzinę zauważyłem, że coś złego się dzieje. Pojechałem na miejsce, działo się dokładnie tak jak w zeszłym roku - opowiada poszkodowany gospodarz Grzegorz Bednarski. - Bydło było rozszarpane. Wilki zjadły wątrobę. Jeden byk nie przeżył, drugi jeszcze żyje, ale nie wiadomo co z nim będzie.
W ubiegłym roku hodowca straty oszacował na 25 tys. zł. Do tej pory do mieszkańca gminy Lututów nie wpłynęło żadne odszkodowanie z tytułu poniesionej straty. Teraz zwierzęta były nieco młodsze, miały po około 200 kg. - Dzisiaj widziałem dwa wilki. W lutym, gdy jechałem po ciemku, widziałem nawet 4 wilki. Ja już niczego więcej nie chcę, byle wypłacono mi jakieś odszkodowanie - dodał Grzegorz Bednarski.
O sprawie został już poinformowany burmistrz Marek Pikuła a także Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie. Tak jak przed rokiem, informacja trafiła także do lekarza weterynarii oraz do Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi.
Po pierwszym incydencie władze Lututowa wystąpiły do GIOŚ o zgodę na odstrzał drapieżników. Nie doszło jednak do tak drastycznych kroków.
Przypominamy, że wilk jest w Polsce gatunkiem chronionym i za zabicie lub skłusowanie go grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wilki najczęściej są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi, nawet, jeśli zbliżają się do siedzib ludzkich, to jest to przejaw ich naturalnego instynktu, którym kierują się w poszukiwaniu jedzenia. Najczęściej, jeśli podchodzą w nocy w pobliża siedzib, to ludzie nawet o tym nie wiedzą. Jednak wilki, podobnie jak każde inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie, jeśli są wystraszone, chore lub zranione, a szczególnie wówczas, gdy zostaną oswojone – dokarmiane i przyzwyczajane do pobytu blisko siedzib ludzkich.
W związku z kolejnym incydentem, do którego doszło na terenie gminy Lututów, przypominamy zasady, jakie przekazują Lasy Państwowe. Jak zachowywać się w przypadku napotkania drapieżników?
Gdy spotykasz w lesie wilka...