Wieruszów będzie na szarym końcu szczepień?

Problem przedstawiony na sesji Rady Powiatu
2021-02-25 14:48

Dlaczego w Wieruszowie jest tylko jeden punkt szczepień prowadzony przez lekarzy rodzinnych? Temat pojawił się na czwartkowej sesji Rady Powiatu. 

Dyskusję rozpoczął radny Mariusz Dychto. - Tutaj jest pretensja mieszkańców do NFZ, że ten punkt jest tylko jeden, mimo że w Galewicach i Łubnicach są dwa, ale kwestia jest taka, że NFZ zapytał się lekarzy POZ czy przystępują do Narodowego Programu Szczepień. Z gminy Wieruszów wystąpił tylko jeden lekarz, przychodnia "Bonus", (...), na dwa punkty szczepień dla dorosłych i dla dzieci, ale ponieważ ma jeden adres, dostał tylko na jeden punkt, i jest to 30 dawek tygodniowo. Chciałbym wyjaśnić mieszkańcom Wieruszowa dlaczego tak jest, bo my będziemy na szarym końcu, jeśli chodzi o szczepienia, na całą Polskę. Z tego co wiem, doktor (...) ubiega się też o drugi punkt szczepień. To by było dodatkowo 30 dawek, czyli dwa razy więcej można by zaszczepić mieszkańców Wieruszowa. Mam informację od rodziny w Biskupcu, miasteczko takie jak Wieruszów, tych punktów szczepień jest kilka, nawet więcej niż trzy. 

Jedna przychodnia

Radny Dychto ponownie uzmysławiał, dlaczego dla Wieruszowa przypada tygodniowo 30 dawek. - Bo tylko jeden lekarz przystąpił do tych szczepień. 

Decydenci chcą się zabezpieczyć na wypadek dostarczenia do Polski większej liczby szczepionek. Wówczas faktycznie inne miejscowości będą szczepić znacznie więcej osób. Radna Iwona Szkopińska, opierając się na danych GUS-u, wyliczyła, że przy obecnym stanie rzeczy dopiero za 4 lata zostaną zaszczepieni mieszkańcy gm. Wieruszów. - Jak nie będzie więcej dawek - zaznaczyła i dodała: - Wygląda to dość dramatycznie. 

Wszyscy chcemy się szczepić, żeby wrócić do normalności - mówiła obecna na sesji prezes PCM Eunika Adamus. - Jesteśmy szpitalem węzłowym, skończyliśmy sczepić dopiero grupę 0, czyli 360 osób jest zaszczepionych dwiema dawkami. Wyszczepiliśmy 180 osób AstrąZenecą, nauczycieli pierwszą dawką. W tej chwili czekamy na drugą dawkę. Możemy szczepić po 10 tygodniach. 

Prezes fanką szczepień 

Szefowa szpitala zaznaczyła, że szczepionki powinny docierać do PCM we wtorki i czwartki, niestety często są poślizgi. - Na pewno jak przejdziemy te wszystkie
etapy "0", "1", "2", 3", może będzie jeszcze więcej, to bardzo bym chciała szczepić, jako szpital, który chce szczepić, natomiast powiem wam, jaki jest w ogóle problem ze szczepionkami, bo ja jestem w ogóle fanką szczepienia, dlatego że wiem, widziałam pacjentów, którzy umierali na Covid. Trzymałam ich za rękę, więc jak nigdy nie chciałabym żeby ktoś w takim stanie umierał. 

Jednocześnie Adamus zdradziła, że ci sami lekarze ponownie zgłosili chęć prowadzenia drugiego punktu szczepień w Wieruszowie, ale taki póki co nie powstanie... bo nie ma szczepionek. Inni lekarze z Galewic i Łubnic zgłosili po 2 punkty, ale w okresie do połowy stycznia. 

- Cieszę się, że w Wieruszowie są pacjenci, którzy chcieliby się zaszczepić, bo wszyscy, już tak szczerze mówiąc, mamy tego dosyć. Obiecałam tutaj Zarządowi Powiatu, że jeśli będzie tylko taka możliwość i Ministerstwo Zdrowia zwolni nas z bycia szpitalem węzłowym, to ja jak najbardziej mam fajną panią doktor, która chce szczepić, mam fantastyczne 4 pielęgniarki po kursach, które nie widzą problemu w tym żeby szczepić. (...) Ja się absolutnie nie uchylam. Może gdyby było więcej szczepionek pewnie zgłosiłoby się więcej POZ-tów. 

Uderzą do Łodzi 

Radny Dychto dalej uzmysławiał, że jeden punkt szczepień w gm. Wieruszów to zdecydowanie za mało. Dodawał jednocześnie, że wspólnie z Markiem Stojeckim będą interweniować w Łodzi w celu usprawnienia tego procesu. 

Adamus zdradziła, że sprawę dodatkowego punktu szczepień próbował przyspieszyć burmistrz, ale otrzymał z Sanpeidu bardzo restrykcyjne wytyczne. Całą sytuację porównała do szczepień za granicą, gdzie przebiega to o wiele sprawniej, bo bez takiego reżimu sanitarnego. 

- Gdyby lekarze POZ w odpowiednim momencie zgłosili się, to by były 3 punkty albo 4 w Wieruszowie. Na tym polega problem i to trzeba ludziom tłumaczyć - zauważył radny Dychto. 

Szpital chce, nie może 

Wicestarosta Stefan Pietras, w ślad za prezes PCM, zaznaczył, że jeśli tylko będzie taka możliwość, szpital dołączy do Narodowego Programu Szczepień. 

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę