Pierwsze ukraińskie rodziny, ewakuowane z terenu na którym rozgrywa się wojna, trafiły do powiatu wieruszowskiego. Mieszkańcy bez chwili zawahania udostępniają swoje wolne pokoje i mieszkania.
Jedną z akcji pomocowej nagłośniła Monika Józefowska z Wieruszowa. - Wasza pomoc przerosła najśmielsze oczekiwania. Mamy ubranka, zabawki, produkty spożywcze. Dojechały łóżka, jadą meble kuchenne i sprzęt AGD aż z Krotoszyna. Odezwali się właściciele naszych lokalnych firm meblowych proponując nowe łóżka, materace, szafy, komody. Po 3 h od pojawienia się posta, zostałam pokonana przez facebooka, bo Wasza chęć niesienia pomocy była tak wielka. Wtedy uświadomiłam sobie, że muszę mieć magazyn i firmę transportową, bo propozycji jest tak dużo. Mimo późnej pory i weekendu skontaktowałam się z p. Starostą i p. Burmistrzem: gdzie i jak można waszą pomoc "zmagazynować". Ciągle jestem oszołomiona rozmiarem i zasięgiem przedsięwzięcia. Już nie tylko Wieruszów i Kępno ale też Poznań, Kalisz, Warszawa, Szczecin i mieszkańcy Danii.