Zdrowie - słowo banał, życzymy sobie zdrowia przy każdej okazji, urodzin, świąt czy też podczas przypadkowego spotkania ze znajomym. Tylko co z tego? Życzenia mają to do siebie, że nie zawsze się spełniają.
Życzyłbym sobie mieć więcej pieniędzy, lepszy samochód itp. Co robimy? Przeważnie bardziej, mocniej się angażujemy, poświęcamy więcej czasu by zarobić pieniądze, odmawiamy sobie wielu rzeczy, zaciskamy pasa, zmuszamy się by zaoszczędzić. Finał jest taki, że w końcu po jakimś czasie udaje nam się nabyć to o czym tak marzyliśmy.
A jak w przypadku wspomnianego wyżej ZDROWIA?! Wielu z nas zostawia to w kwestii życzeń: "no przecież życzę sobie i innym zdrowia, więc chyba ok?" Jesteśmy przekonani, że to wystarczy, że nie trzeba za wiele, że zacznę dbać o siebie od poniedziałku, od czerwca czy nowego roku.
Jakże popularne są wszelkiego rodzaju diety czy treningi przygotowujące na sezon letni, na plażę. Kuszą nas oferty szybkiego efektu - na już! Jak to jest, że ZDROWIE zawsze jest odkładane na później? Jak to jest, że nasze przeświadczenie o podtrzymaniu zdrowia zawiera się w jednej tabletce reklamowanej w TV, która działa magicznie i bez wysiłku będziemy szczuplejsi, skóra gładziutka. Dlaczego jesteśmy skłonni tak łatwo uwierzyć, że nasze zdrowie jakoś samo się naprawi, że nie trzeba wysiłku by o nie dbać.
Sztandarowe zdanie "NIE MAM CZASU" jest tak absurdalne, że aż trudne do uwierzenia. Wypowiadający je ludzie sami nie są świadomi tego co mówią. NIE MASZ CZASU NA ZDROWIE!? NAPRAWDĘ? Co jest ważniejsze niż TWOJE zdrowie? podaj sobie jedną rzecz, która jest ważniejsza.
Zdrowie to nie tylko sport, ale to przede wszystkim PROFILAKTYKA, częste badania, nie tylko wtedy jak boli. Nadrzędna zasadą powinno być LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ.
Tym przydługim wpisem chciałbym zacząć małą kampanię informacyjno - zachęcającą, byśmy zrozumieli WSZYSCY, że nic nie jest nam dane na zawsze, byśmy zrozumieli, że zdrowie społeczeństwo to społeczeństwo szczęśliwe oraz bardziej kreatywne.
eRKa