Sorrento i Capri w drodze do domu

Wracamy po kanonizacji
2014-04-30 09:41

Kolejny dniem naszego pielgrzymowania było zwiedzanie Sorrento i Capri. We wtorek rano obudził nas deszcz, który później przemienił się w ulewę z gradobiciem. Po prostu Armagedon - błyskawice potworna ulewa, nawet światło zgasło. Ta sytuacja spowodowała że msze św. mieliśmy w hotelu - między innymi w intencji pogody. Około godziny 10.30 w deszczu wyruszyliśmy do odległego o  30 km Sorrento. Wyobraźcie sobie że podczas tej krótkiej podroży wyszło piękne, wspaniałe słonce – nawet gdzieś na horyzoncie pokazał się Wezuwiusz, który miał tylko kapelusz z chmur. Sorrento przywitało nas słoneczną pogodą, co jeszcze  godziny temu było nie do pomyślenia. Przespacerowaliśmy się pełnymi uroku uliczkami tego włoskiego miasteczka. Ciąg dalszy relacji na blogu tam także więcej zdjęć. Zapraszam.

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę