Droga Redakcjo,
W imieniu mieszkańców chciałabym poruszyć sprawę budowy chodnika na odcinku 300m przy drodze powiatowej we wsi Andrzejów. Sprawa ta była już poruszana niejednokrotnie, jednak nadal nie jest traktowana poważnie i odsuwana na bok. Temat budowy chodnika ciągnie się od 2014 roku, kiedy to została złożona pierwsza petycja do Starostwa Powiatowego w Wieruszowie. Kolejne starania były podejmowane za pośrednictwem Gminy Łubnice. Mieszkańcy interweniowali i prosili o pomoc Wójta Gminy. Od Powiatu słyszeliśmy, że na chwilę obecną nie ma na to środków.
Sołectwo postanowiło przyspieszyć sprawy i przekazało dwa fundusze sołeckie z 2017 i 2018 roku. Z wyżej wymienionych środków Gmina zakupiła kostkę oraz krawężniki na całą długość chodnika. W 2017 roku na sesji Rady Powiatu Starosta zapewniał, że pozostała kwestia zgłoszenia budowlanego i można rozpoczynać inwestycję, jednak nic w tej kwestii nie zrobiono. W planach powiatu jednak pojawiła się budowa chodnika przy tej samej drodze powiatowej w Dzietrzkowicach, na który gmina w tym samym roku przekazała dofinansowanie. W 2019 roku zapewniano sołtysa Andrzejowa, że do końca września zostanie rozpoczęta budowa chodnika w Andrzejowie. Przed końcem roku położone zostały krawężniki od strony jezdni i zrobiono przepusty na drugą stronę ulicy. Po nowym roku chodnik zdążył zarosnąć wysoką trawą. Dopiero w lipcu 2020 r. położono drugą część krawężników od strony posesji i znów prace stanęły na kolejne miesiące. Obecnie mamy prawie październik i stan prac nad chodnikiem się nie zmienił i został przedstawiony na zdjęciach.
Zakończona zamiast tego została budowa niezaplanowanego chodnika w miejscowości Bolesławiec w kierunku Chróścina, również znajdującego się przy drodze powiatowej, a nie ujętego w planie. Niezapowiada się również aby prace przy chodniku na Andrzejowie zostały dokończone, ponieważ rozpoczęła się budowa wcześniej wspomnianego chodnika w Dzietrzkowicach. Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego nie kończy się jednej inwestycji, gdzie są już materiały i przygotowane podłoże, ale rozpoczyna się inne całkiem nowe. Najwidoczniej są miejscowości ważne i ważniejsze, a kostka zakupiona przez mieszkańców Sołectwa Andrzejów jest rozkradana, co również widać na zdjęciach. Może nagłośnienie sprawy pomoże w zakończeniu tak długiego procesu.
(Dane do wiadomości redakcji)