Prosna Wieruszów przegrała na wyjeździe z WKS-em Wieluń 3:1 (2:1). Mecz odbył się w środowy wieczór.
Było to jedno z serii zaległych spotkań, przełożonych ze względu na pandemiczne obostrzenia. Mecz dobrze rozpoczął się dla zawodników z Wieruszowa, bo już w 9. minucie nieuwagę gospodarzy wykorzystał Kacper Karbowski. Niestety było to jedyne trafienie dla przyjezdnych. Do wyrównania na 1:1 doprowadził Michał Wójciki z Wielunia. Wynik na 2:1 podwyższył Mateusz Rejman. Prowadzenie w 76 minucie przypieczętował Dominik Smolnik
WKS Wieluń, dzięki wygranej w środku tygodnia, strącił Wieruszów z pozycji wicelidera. Oczywiście dla Prosny jeszcze nic straconego, bo różnica jest niewielka.