Jeden z proboszczów w powiecie wieruszowskim został ograbiony z pieniędzy przez oszustów. Nieoficjalnie powtarza się o bardzo dużej sumie pieniędzy. Policja, prokuratura a nawet sam oszukany nie zdradzają, ile dokładnie zniknęło z konta.
Jak potwierdza Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie, 16 lutego przyjęto zgłoszenie oszustwa pod legendą „na policjanta”. - Do oszustwa miało dojść dzień wcześniej – przekazują funkcjonariusze. - Poszkodowanym był 74-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Mężczyzna przelał na konto sprawcy znaczną sumę pieniędzy, wierząc iż pomaga w ten sposób funkcjonariuszowi Centralnego Biura Śledczego Policji. Gdy zorientował się, że doszło do oszustwa, zgłosił ten fakt Policji.
- Przypominamy, policjanci nigdy nie pośredniczą w przekazywaniu pieniędzy – przestrzega podkom. Kamil Ostrycharz z KPP. - Nigdy też, nawet w przypadku prowadzonego postępowania przeciwko oszustom, policjanci nie będą przekazywali oszustom jakiejkolwiek gotówki. W przypadku gdy rozmówca podaje się za policjanta lub innego funkcjonariusza należy rozłączyć się i skontaktować z jednostką Policji. Najprościej zrobić to dzwoniąc pod numer 112.
Poprosiliśmy o komentarz oszukanego proboszcza. Ksiądz nie chciał dziś komentować sprawy, zaznaczając jednocześnie, że szczegóły przekaże podczas niedzielnych mszy. Oficjalnie cały czas mowa o „dużej sumie pieniędzy”. Ksiądz wyjaśnił, że były to jego prywatne środki.
Pamiętajmy, aby przenigdy nie wierzyć złodziejom. Oszuści często próbują wzbudzić naszą litość, przekazując różne niestworzone historie. Ludzie w ten sposób tracą oszczędności całego życia!