Pożegnali proboszcza i przyjaciela

DZIETRZKOWICE
2021-12-23 17:04

Ze łzami w oczach, bólem w sercu oraz z białymi różami w rękach żegnali w czwartek mieszkańcy Dzietrzkowic oraz licznie przybyli goście tragiczne zmarłego proboszcza parafii, ks. Rafała Kowalczyka. Pogrzeb zgromadził wielu ludzi, którzy zapamiętają zmarłego jako bardzo dobrego duszpasterza, gospodarza oraz przyjaciela. 

W nabożeństwie pogrzebowym bardzo licznie wzięli udział mieszkańcy, przedstawiciele różnych organizacji oraz księża na czele z biskupem kaliskim ks. Damianem Brylem. Ks. Rafał był proboszczem zaledwie dwa lata a roztoczył wokół siebie tyle dobra, jak gdyby żył tutaj co najmniej od urodzenia. Podczas mszy wszyscy bardzo mile wspominali swoje spotkania z księdzem, jego relacje z Bogiem, parafianami oraz zwykłymi ludźmi. 

- Bądź, dobry Boże, z nami, ale miej w swojej trosce śp. księdza Rafała – mówił ordynariusz Diecezji Kaliskiej, ks. Damian Bryl. - Przyjmij jego życie i obdarz go radością nieba. Nie rozumiemy tego co się stało, ale pokornie chcemy prosić, dobry Boże, byś przyjął naszego kapłana. Chciejmy także prosić o siły, i dla najbliższych, i dla całej społeczności parafii dzietrzkowickiej, dla której to jest też wielki cios i trudne przeżycie.

- Często, nieraz gdy potrzeba takiego wsparcia duchowego, człowiek zostaje sam, i kapłan często, moi drodzy, też zostaje sam, ale on ma jeszcze tę siłę w Bogu, że Bóg jest tym, który pokonał śmierć i Bóg jest tym, który do śmierci prowadzi nas za życia, bo on obdarza nas tą łaską - mówił podczas kazania ks. Jerzy Palpuchowski z Kępna i jednocześnie przekazał, że tragicznie zmarły ks. proboszcz Kowalczyk był kochany w wielu miejscach, we wszystkich parafiach, w których przebywał. - Wspomnę też Kępno. 5 lat razem z nim pracowałem, to poznałem go. Zawsze sumienny, oddany rozmiłowany w modlitwie i przede wszystkim obowiązkowy. Kochający swoją pracę, i kapłańską, i tę potem prywatną. Bardzo mile wspominają go szkoły, gdzie pracował z młodzieżą i ci, których prowadził na spotkanie z Ojcem Świętym w Krakowie, na to spotkanie młodzieży. Po dzień dzisiejszy wszyscy wspominają te chwile. 

Proboszcza w kościele w imieniu całej gminy Łubnice żegnał wójt Michał Pazek. - Pożegnać kogoś po raz ostatni na tej ziemi to niełatwa sprawa, szczególnie gdy osoba ta była nam bliska. Do Parafii ks. Rafał przybył 15 września 2019 r. i od tego momentu parafia zaczęła tętnić nowym życiem, zarówno duchowym, jak i społecznym. Ks. Rafał był kapłanem wielkiej wiary i starał się przekazywać tę wiarę swoim parafianom. Oprócz posługi duchowej, którą uważał za najważniejszą, starał się dbać o odpowiedni wygląd kościoła oraz parafii. Z jego inicjatywy, wspólnie z parafianami, wykonano m.in. gruntowny i nowoczesny remont plebanii, zagospodarowano teren wokół plebanii i kościoła. Wymieniono nagłośnienie w kościele. Czynił starania o parking wokół kościoła. Śp. Ksiądz Rafał szczególnie upodobał sobie muzykę. Wspierał zespół „Pokorni”, którego są 3 grupy, sholę parafialną na czele z organistą. Ściśle współpracował z orkiestrą, strażami oraz stowarzyszeniami. Był inicjatorem festynu rodzinnego, wspierał akcje charytatywne i społeczne. Pozostawiłeś w tej parafii ślady swoich dni, które pozostaną na wieki. 

Bardzo osobiście i czule pożegnali proboszcza jego parafianie, z którymi ksiądz przebywał na co dzień. - Miałeś coś w sobie, że trudno było ci odmówić pomocy. Tak wielu parafian angażowało się w prace zupełnie bezinteresownie. Kiedy pytaliśmy czasem, ile ksiądz zapłacił, mówiłeś "dużo, ale w walucie watykańskiej, czyli Bóg zapłać" – można było usłyszeć podczas ostatniego pożegnania. Mieszkańcom tym trudniej pogodzić się z tragicznym odejściem księdza, ponieważ był on jednocześnie ich wielkim przyjacielem. 

Podczas mowy pożegnalnej zdradzono, że ksiądz w remont plebanii angażował nie tylko datki parafian oraz sponsorów, ale także swoje wieloletnie oszczędności. - Widzieliśmy, że masz ciekawe pomysły i wizje, ale byłeś tez otwarty na propozycje parafian.

To nie kto inny a ksiądz Rafał przyciągał do kościoła dzieci i młodzież, ale także ludzi dorosłych. W parafii organizowano jasełka, spotkania festynowe, bal wszystkich świętych. - Takiego proboszcza nie było i nie będzie – powiedział nam jeden z mężczyzn pod cmentarzem. 

- Założymy grupy wsparcia dla księży, bo chcemy aby Twoja śmierć wydała owoc stukrotny, żebyś ty tam w niebie robił swoją robotę, a my będziemy działać tu na ziemi, bo chcemy żeby te grupy wsparcia dla księży powstały, żeby już nigdy nie wydarzyło się coś takiego, jak to co się zdarzyło tobie, żeby ktoś w końcu zaczął o tym głośno mówić – mówiła jedna z uczestniczek pogrzebu w imieniu przyjaciół z Łodzi. 
 
Dziekan podziękował wszystkim za współpracę i duże zaangażowanie. Wspominał o dużym wsparciu Rady Parafialnej, policji, prokuratury oraz firmy pogrzebowej Stol-Trum. - Jestem od samego początku, kiedy podjęli wszystkie czynności zabezpieczające. Tutaj w niedzielę aż do godz. 16.00 zbierali różne rzeczy. Wszystko ma się przydać do śledztwa, które trwa - mówił ks. Adam Sośnicki. - To nie jest sprawa zamknięta. Ci, którzy składali zeznania, jeszcze zeznają, wiedzą, że to trzeba wyjaśnić, to tajemnicze, zagadkowe wydarzenie, które, mam nadzieję,  prokuratura wyjaśni, bo tu jest masę nieścisłości. Wygląda to tak, ale to wcale do końca jeszcze nie jest nic pewne. Mam nadzieję, że ten materiał zabezpieczony, śledztwo, że pokażą nam światło na to tragiczne wydarzenie.

Ks. Rafał Kowalczyk miał 43 lata. W przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia, 23 grudnia 2021 r. spoczął na honorowym miejscu cmentarza w Dzietrzkowicach. 

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę