Podróż dobiega końca

Kacper Owczarski w Ameryce Południowej
2020-03-03 08:54

Kacper Owczarski wizytował Patagonię. Od listopada trwa jego autostopowa podróż po Ameryce Środkowej oraz Południowej.Wieruszowianin znalazł się w sercu malowniczych terenów. Szpiczaste góry chowały się za chmurami, dlatego należało wypatrywać odpowiedniego momentu na obserwację. Dalsza podróż ukierunkowana była na El Calafate, miasto w argentyńskiej Patagonii. - Lodowce widziałem już na Islandii, jednak one nie robiły takiego wrażenia. Ten, Perito Moreno, był naprawdę olbrzymi, cały czas ruszał się, słychać było grzmoty i dźwięk łamiącego się lodu. Miałem nawet to szczęście, że kawał bryły oderwał się od całości i wpadł do wody.

Kolejnym celem Owczarskiego było Puerto Natales w Chile. - Tutaj planowałem wejść tylko do jaskini. Na miejscu spotkałem dwie panie, które kierowały się z kolei w stronę ich „serca” Patagonii. Koszt zwiedzania parku to 33 dolary, ale ja dostałem się jakoś bez biletu. To była taka typowa „objazdówka”.  Brakuje tutaj takich typowych górskich ścieżek, dobrze że chociaż są dobre drogi. Trochę już jeżdżę po świecie i przyznam szczerze, że Polska ma fajnie ułożone szlaki, które w dodatku są dobrze oznakowane.

W Puerto Natales, w regionie Magallanes Owczarski wjechał na Ziemię Ognistą. - Zastał mnie tutaj ogromny wiatr, około 200 km/h. Stojąc na drodze nie można czuć się bezpiecznym, nie mówiąc już o utrzymaniu równowagi. Na szczęście są budki, w których człowiek może się schować. To na pewno nie jest teren dla początkujących autostopowiczów. Faktycznie jest tutaj srogi klimat.

Wieruszowianin później znalazł się na wschodnim wybrzeżu „końca świata”, gdzie nadal szalał wiatr, co uniemożliwiało mu rozłożenie namiotu. - Pocieszające było to, że można było już spokojnie stać na drodze – uśmiecha się. - Usłyszałem, że po kilku dniach taki wiatr powinien na tej stronie się uspokoić. Przede mną 3 tys. km w górę, w kierunku północnym. Moim celem jest jeszcze wodospad Iguazu.

27-latek zbliża się do końca podróży. Do zwiedzania pozostał Paragwaj oraz Urugwaj. - Załatwiam lot do Europy. Jeśli starczy czasu to odwiedzę te kraje. Będę planował przylecieć do Hiszpanii, skąd również „stopem” przyjadę do Polski – zapowiedział.

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę