Oszuści cały czas modyfikują swoje metody i wykorzystują nowe legendy. Docierają do policji sygnały o niepokojących połączeniach telefonicznych odbieranych przez mieszkańców Zduńskiej Woli. Oszuści, chcąc wyłudzić pieniądze, podają się za prokuratora!
W oczach wielu osób prokurator to szanowana i traktowana z powagą osoba. W związku z tym, oszuści zaczęli przedstawiać się za prokuratorów by wzbudzić respekt u odbierających telefon. Dzięki czujności i zachowaniu prostych środków ostrożności, dwie zduńskowolanki nie dały się oszukać. Do każdej z nich zadzwonił mężczyzna, podający się za pracującego w Zduńskiej Woli prokuratura. Przedstawił się z imienia i nazwiska. Powiedział, że rozpracowuje oszustów i otrzymał informację, że kobiety mają być kolejnymi pokrzywdzonymi w zawarciu fałszywej umowy pożyczki. Zapewnił, że dzwoni by pomóc w uratowaniu ich oszczędności. Dla potwierdzenia swojej wiarygodności, podał numer telefonu, gdzie kobiety mogły zadzwonić i potwierdzić, że dana osoba to prawdziwy prokurator. Kobiety nie uwierzyły. Każda z nich zadzwoniła do zduńskowolskiej prokuratury i tam dowiedziały się, że gdyby nie ich czujność, zostałyby pozbawione swoich oszczędności.
Oszust podający się przez telefon za prokuratora nakłania:
- do podania danych z dowodu osobistego,
- do podania danych naszego konta bankowego lub bankowej aplikacji mobilnej,
- do wykonania przelewu na wskazane przez niego konto,
- do wypłaty naszych pieniędzy z konta bankowego i przekazanie gotówki.
- Jeśli podczas rozmowy powiemy, że posiadamy oszczędności w gotówce w domu, to przekona nas, byśmy te pieniądze mu oddali w "depozyt" - opowiada st. sierż. Katarzyna Biniaszczyk. - Pamiętajmy, że taki oszust najczęściej nie działa sam. Jeden dzwoni jako „prokurator”, drugi przychodzi z polecenia „prokuratora” by odebrać gotówkę. Może być też przedstawiany jako pracownik prokuratury lub policjant np. CBŚP. Apelujemy do Państwa o ostrożność i nieuleganie emocjom oraz presji czasu. Metoda „na prokuratora” nie różni się schematem od znanych metod „na wnuczka” czy „na policjanta”. W przypadku odebrania takiego telefonu, należy natychmiast rozłączyć się i zadzwonić po policję!
Prokuratorzy i policjanci nie dzwonią do osób, prosząc o pieniądze, nie pytają o majątek osobisty, nie informują o prowadzonych działaniach operacyjnych.