Ostatnie chwile dworca PKS [FILM]

Lada moment z placu przy ul. Wrocławskiej w Wieruszowie zniknie budynek dworca autobusowego. Jeszcze dziś bądź w czwartek ruszą prace rozbiórkowe. 

- Na pewno jakiś czas się kończy, czas ważny. Pewnie wiele osób ma sentyment do tego miejsca, ja również, natomiast ten budynek nie ma już racji bytu w tych okolicznościach, które się tutaj zadziały - komentował na miejscu burmistrz Rafał Przybył. - Jak wszyscy dobrze wiedzą, mamy tutaj przygotowany projekt pod budowę domu kultury, aczkolwiek nie ukrywamy, rozpoczęliśmy już rozmowy z prywatnymi przedsiębiorcami, z którymi moglibyśmy w jakiś sposób partycypować chociażby w podobny sposób, jak wcześniej przy ul. Fabrycznej, co się nie udało. 

Jakie są wobec tego plany związane z placem przy Parku Handlowym Turbina? - Czekamy aż się ten teren uwolni. Czekamy też na to, że być może pojawią się też jakieś nowe programy - uzmysławia Przybył. - Tutaj wachlarz możliwości nadal jest otwarty, ale tak jak powiedziałem, jest to odpowiednie miejsce do tego, żeby tutaj myśleć o tym żeby Wieruszów wreszcie miał na swoją miarę salę widowiskowo-kinowo-teatralną. 

Okazało się, że niestety nie uda się zachować w całości malowidła zdobiącego jedną ze ścian dworca. Zostanie ona odtworzona. - Nie jest to możliwe ze względu na koszty - mówi burmistrz. - Przeanalizowaliśmy to. Rozmawialiśmy też ze współautorem tychże prac, z panem Nowaczykiem, bo główne dzieło wykonał ojciec pana Nowaczyka. On rzeczywiście powiedział, że największy sentyment ma do dolnej warstwy, bo te samochody to właśnie dzieło jego ręki. Wynajęliśmy firmę, która to udokumentowała i to są rzeczy, które trzeba będzie odtworzyć. Nie zachowujemy ich, ale odtworzymy w odpowiednim czasie, tak samo jak płytę pamiątkową, która była zmurszała, i stała przed dworcem PKS-u. 

Galeria

Komentarze