Oddała życie za Ojczyznę

Węglewice
2020-09-03 08:31

Helena Karsznia z Węglewic; łączniczka Armii Krajowej, więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Bergen – Belsen była jedną z tych niezliczonych milionów Polaków, którzy oddali swe młode życie za naszą Ojczyznę w czasie II Wojny Światowej.

Helena Karsznia była jedną z dziesięciorga dzieci Józefa i Zofii Karsznia z domu Kaźmierska. Urodziła się 29 lipca 1921 roku w Węglewicach, gdzie jej rodzice prowadzili niewielkie gospodarstwo rolne. Tu też spędziła swe dzieciństwo i młodość. W Węglewicach zastał ją także wybuch wojny 1 września 1939 roku. W pierwszym dniu wojny dom rodziny Karszniów został spalony w wyniku działań wojennych. Wraz z nastaniem niemieckiej okupacji, rodzina Karszniów, oprócz Heleny i jej sióstr; Janiny i Krystyny, została w 1942 roku  przez okupantów wysiedlona i wywieziona na roboty przymusowe do Francji. Po wywiezieniu rodziny Helena Karsznia przeniosła się do Teklinowa, gdzie podjęła pracę w zakładzie krawieckim, którego właścicielem był Leon Leszczyński. Tam też zamieszkała. Leon Leszczyński, podoficer Wojska Polskiego, od 1941 roku działał w strukturach polskiego podziemia niepodległościowego. Jako żołnierz AK o pseudonimie „Wacek” był dowódcą grupy akowców o kryptonimie „Wierzba” na terenie Teklinowa, Jutrkowa i Nawrotowa. Jego oddział wchodził w skład kompanii AK Obwodu Kępińskiego „Reduta”. Jednym z podstawowych zadań żołnierzy z grupy „Wierzba” było przyjmowanie zrzutów alianckich i przygotowywanie lądowisk. Helena Karsznia, zaprzysiężona do Armii Krajowej, została łączniczką dowódcy grupy – Leona Leszczyńskiego. Jak wynika z zachowanych zapisków i wspomnień, członkowie grupy AK „Wierzba” zostali zadenuncjowani przez jednego z członków organizacji. Leona Leszczyńskiego i Helenę Karsznię aresztowano w Teklinowie w dniu 9 grudnia 1944 roku. W tym samym czasie aresztowania objęły wielu członków AK w okolicach Wieruszowa i Kępna. Początkowo aresztowanych umieszczono w więzieniu w Wieluniu, skąd po brutalnych przesłuchaniach przewiezieni zostali do więzienia w Ostrzeszowie. Tam oddzielono kobiety od mężczyzn. Helena Karsznia trafiła stąd do obozu koncentracyjnego w Bergen – Belsen. Natomiast Leon Leszczyński został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Gross – Rosen. W pierwszych miesiącach ostatniego roku wojny w Bergen – Belsen więziono tysiące osób zwiezionych tu z różnych obozów z terenów Niemiec i Polski. Głód, choroby, wycieńczenie, powodowały ogromną śmiertelność. Ogółem w Bergen – Belsen zmarło ponad 70 tysięcy więźniów. Obóz został wyzwolony 15 kwietnia 1945 przez 63. Pułk Artylerii Przeciwpancernej ppłk. Richarda Taylora z brytyjskiej 11. Dywizji Pancernej. Mimo wielkich wysiłków, aby uratować tych, którzy przeżyli, do końca kwietnia zmarło 9000, a do końca czerwca jeszcze dalsze 4000 osób. Helena Karsznia, bohaterska łączniczka AK, doczekała dnia wyzwolenia. Tuż po oswobodzeniu więźniów alianci nagrali film o wyzwoleniu obozu, na którym siostra Heleny; Janina Karsznia rozpoznała ją wśród tysięcy uwolnionych. Nie wróciła jednak do domu. Z zachowanej dokumentacji obozowej wynika, że po wyzwoleniu przebywała w szpitalu zorganizowanym w budynkach byłych koszar wojskowych w pobliżu obozu. Tam zmarła na tyfus w dniu 8 czerwca 1945 roku. Została pochowana na terenie KL Bergen – Belsen na niewielkim cmentarzu, który istnieje do dziś.

Grzegorz Szymański

 

 

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę