Rodzice chłopczyka, który 14 lipca utonął w zalewie w Antoninie nie zostaną tymczasowo aresztowani. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury, która wskazywała na rozbieżności w zeznaniach.
Na obywateli Ukrainy nałożono zakaz opuszczania kraju a także obowiązek dwukrotnego meldowania się na Policji w każdym tygodniu. Rodzice usłyszeli zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia, za co grozi do 5 lat więzienia. Przyznali się do winy.
W momencie tragedii ojciec był trzeźwy, natomiast matka posiadała w organizmie około promil alkoholu. Jak doszło do wypadku? Chłopiec nad ranem opuścił domek noclegowy. Prokuratura ustaliła, że rodzice nie zamknęli drzwi na noc. Dziecko weszło na pomost, spadło do wody i się utopiło. Ciało zostało odnalezione przez osobę postronną około 7.00 nad ranem.
Razem z rodziną na miejscu czas spędzała jeszcze nastoletnia córka. Chłopczyk miał około 2 lata.
fot. Ostrow24.tv