Mikołaj obumiera. Był perełką Wójcina

Gmina Łubnice
2020-09-09 08:57

Wieloletni i okazały wiąz szypułkowy, znajdujący się w zacisznej stronie Wójcina w gminie Łubnice usycha. Proces najprawdopodobniej trwa już od dłuższego czasu, jednak najbardziej widoczne dla oka zmiany pojawiły się tego lata.

Drzewo o obwodzie ponad 3,5 m rośnie przy ul. Młyńskiej. O różnych porach roku jest perełką, która ubogaca okolicę. W tym roku "Mikołaj", bo tak nazwano go wpisując w rejestr zabytków, liście wypuścił tylko częściowo. - Najprawdopodobniej został uszkodzony przez maszyny, tzw. głębosze - opowiada pani Maria, która twierdzi, że to działanie nieumyślne któregoś z rolników. - Na pewno został uszkodzony korzeń jakieś 2 lata temu i wiąz zaczął usychać. Został na pewno uszkodzony główny korzeń i drzewo umiera. Należałoby spytać gminę czy zrobiła coś w tym kierunku, czy będą czekać. Musi przyjechać konserwator i to ocenić.

Problem w gminie Łubnice znany jest od kilku miesięcy. Sekretarz Ewa Borkowska przyznaje, że podczas objazdu zabytków sama zaniepokoiła się stanem pomnika przyrody. - Zauważyłam to już w maju, że wiąz wygląda niezbyt korzystnie. Zrobiłam zdjęcie w maju, czekając na moment kiedy wypuści liście. On puścił liście w czerwcu, co również jest na fotografiach. Wówczas wiąz miał część liści, wyglądało na to, że on zrzuca liście, bo zostały tylko pojedyncze. Zgłosiłam problem do RDOŚ, pytając co z pomnikiem przyrody, który jest uschnięty. Oni powiedzieli, że trzeba podjąć uchwałę o zniesieniu pomnika, wysłać projekt dokumentu w celu uzgodnienia.

Mikołaj na regenerację ma czas do wiosny. Jeśli to nie nastąpi drzewo będzie musiało zostać wycięte, bo zagraża bezpieczeństwu. - Jeden z okolicznych mieszkańców zaoferował swoją pomoc - zaznacza sekretarz. - Próby ratowania mają polegać na podlewaniu go kulturami bakterii. Jeśli drzewo nie wypuści liści, Rada Gminy podejmie stosowną uchwałę dotyczącą zniesienia pomnika przyrody.

Na Mikołaju zawieszono kiedyś kapliczkę. Pani Maria apeluje aby przy ewentualnej decyzji o wycince zostawić pień właśnie z kapliczką na pamiątkę. - Zabezpieczymy to odpowiednim daszkiem, musi być ten symbol zostawiony. Kapliczki nie wolno zdjąć z tego miejsca - zauważyła.

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę