Niekorzystny w stosunku do złotego kurs dolara spowodował, że – wydawałoby się – zamknięta zbiórka na rzecz Mateusza Słowikowskiego, nadal musi trwać. Okazuje się, że obecnie do finiszu brakuje około 60 tys. zł.
Wycena, którą rodzice podali w serwisie pomocowym siepomaga.pl dotyczyła 2021 r. Obecnie okazuje się, że ze względu na wysoki kurs dolara brakuje jeszcze sporo pieniądzy. - Dostaliśmy informację, że po przeliczeniu na dolara nie zgadza się kwota, która została wyznaczona do zebrania. Brakuje 60 tys. zł – rozkłada ręce Dorota Słowikowska. - W zlotówkach wszystko się zgadza, jednak przy wymianie kurs poszedł praktycznie o 1 zł w górę, niż wtedy gdy startowaliśmy.
Zbiórka jest otwarta jeszcze do końca marca. Rodzice nastolatka apelują o zrozumienie i jeszcze raz proszą o pomoc. - Mam nadzieję, że dobrzy ludzie to zrozumieją i jeszcze raz udzielą nam wsparcia – mówi mama, pani Dorota. - To jest już naprawdę, miejmy nadzieję, ostatnia prosta do tej całej sumy.
Do tej pory na rzecz Mateusza zebrano ponad 1,1 mln zł.