Kopalnia w Złoczewie nie powstanie. Jest decyzja Ministerstwa Klimatu i Środowiska

REGION
2025-02-02 08:12
Kopalnia w Złoczewie nie powstanie. Jest decyzja Ministerstwa Klimatu i Środowiska

Kopalnia w Złoczewie nie powstanie. Ministerstwo Klimatu i Środowiska odmówiło udzielenia koncesji na wydobywanie węgla brunatnego i kopalin towarzyszących. Mimo, że była to szumnie zapowiadana inwestycja przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, mieszkańcy nie byli zadowoleni z tych planów.

Nowa odkrywka miała zapewnić dostawy surowca do elektrowni w Bełchatowie. Przez lata był to element prowadzonej kampanii przez polityków PiS. Dziś wiemy, że to już historia. Przynajmniej na razie.

Pani Eugenia z Kolonii Koźliny po decyzji kończącej wiele lat niepewności odetchnęła z ulgą. Mieszkańcy przez blisko dwie dekady żyli w zawieszeniu. Przez ten czas nie rozbudowywali swoich nieruchomości a także nie wykonywali wielkich remontów. - Ten dom był do wyburzenia, no i z tego co wiem, większość mieszkańców tutaj chciałaby zostać, nie chciała żeby powstała kopalnia. 

Takich domów miało zniknąć kilkaset. Gdyby faktycznie rozpoczęto eksploatację złoża, w okolicy nie byłoby 33 wsi, z których musiałoby zostać wysiedlonych ponad 3000 mieszkańców. Wielu rolników straciłoby swoje gospodarstwa. - Musielibyśmy gdzieś wyjeżdżać, wysiedlać się, a tak to zostaniemy - cieszy się inny z gospodarzy.

Faktycznie dziś w Złoczewie trudno znaleźć zwolennika inwestycji. Mieszkańcy mają świadomość, że obok licznych wysiedleń ucierpiałaby natura. - Nikt nie chce tej kopalni - rzuca jeden z miejscowych.

- Myślę, że dobrze, że jej nie będzie. Dlaczego? Jest dużo wtedy zamieszania, bałaganu - dodaje kolejna osoba. 

Są też i takie głosy: - Co rząd to inna polityka, inne zmiany. Tak myślę, no bo proszę pana pewno, że to jest degradacja środowiska, tak? Ale mamy swój węgiel, mamy swój prąd.

Przed laty, kiedy budowa kopalni wydawała się jeszcze realna, w okolicy mówiło się, że powstanie wiele miejsc pracy, bo miała rozwinąć się cała logistyka związana z odkrywkowym wydobyciem węgla. Gmina i sąsiednie samorządy liczyły na wielkie wpływy do budżetów, co pozwoliłoby na budowę różnych inwestycji. Dziś to już przeszłość.

- Do tej pory żyliśmy w zawieszeniu - mówi Łukasz Ciepłuch, zastępca burmistrza Złoczewa. - Tereny, które są przeznaczone tutaj pod wydobycie, były blokowane. Będziemy szli w kierunku też takim, że skoro tej kopalni ma nie być, to te tereny należy zwolnić, tak żeby mieszkańcy mogli z nich korzystać, rozbudowywać gminę czy też inwestować w jakąś swoją działalność.

Gdyby ruszyła odkrywka okoliczne samorządy, mogłyby mieć problem z bieżącym dostępem do wody pitnej.

- Patrząc i śledząc to co dzieje się teraz w pogodzie, te anomalia różnego rodzaju, a przede wszystkim susza mogłaby spowodować, że w konsekwencji te dochody nie pokryłyby kosztów samorządów na dopełnienie tutaj dopływu wody - komentował burmistrz Lututowa Marek Pikuła.

Dziś gmina Złoczew, która straciła kilkanaście lat, zamierza podjąć pewne kroki prawne. Burmistrz Dominik Drzazga planuje wystąpić do skarbu państwa o rekompensatę, formę zadośćuczynienia.

Złoże Złoczew jest szacowane na około 600 mln ton węgla brunatnego.

Autor:
RED

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę