Ile zażądali lekarze w Wieruszowie?

Trudna sytuacja PCM
2021-08-12 08:33

Od ponad 30 do 60 tys. zł miesięcznie zarabiali lekarze na oddziale wewnętrznym szpitala powiatowego w Wieruszowie. Z powodu zbyt wysokich żądań płacowych, prezes spółki Eunika Adamus była zmuszona do zawieszenia pracy interny. Sama z uwagi na trudną sytuację złożyła 3-miesięczne wypowiedzenie z pracy.

Podczas sesji Rady Powiatu Wieruszowskiego starosta Andrzej Szymanek przekazał, że lekarze zażądali 250 zł na godzinę, co było warunkiem nie do spełnienia przez spółkę. - Albo szpital będzie leczył ludzi, albo będzie tylko płacił wynagrodzenia, nawet nie wiem czy na te wynagrodzenia by starczyło - mówił Szymanek i zaznaczył, że wcześniej lekarze otrzymywali 120 - 130 zł na godzinę. - Miesięczny okres zawieszenia miał być m.in. po to, aby robić dalsze poszukiwania, żeby tych lekarzy znaleźć. Jest też taka koncepcja uruchomienia na części oddziału, ponieważ nie był ten oddział do końca wypełniony, oddziału opieki paliatywnej. Na to na razie nie ma uzgodnień z NFZ, natomiast takie działania będą podejmowane.

Co dalej z kierownictwem szpitala? Tutaj ruch należy już do Rady Nadzorczej, która będzie musiała ogłosić nowy konkurs. - Teraz główna część działania leży po stronie Rady Nadzorczej, ponieważ to ona zwalnia i zatrudnia prezesa - uzmysławiał starosta i zaznaczał, że oddział wewnętrzny nie jest jeszcze zlikwidowany a zawieszony. Trwa poszukiwanie lekarzy.

Marek Stojecki obawiał się, że ruch z oddziałem wewnętrznym jest bardzo podobny, jak ten przed laty z ginekologią. Przewodniczący Rady Powiatu zaproponował aby na sesję pod koniec sierpnia zaprosić prezes spółki, która przekaże informacje związane z działalnością szpitala. - 60 tys. zł miesięcznie? Ludzie, to przecież największe firmy w Polsce mają takie zarobki – mówił radny Dariusz Sowiński. - To nie są chyba nie wiadomo jakiej klasy lekarze. Pacjent idzie za lekarzem, proszę państwa, więc my musimy zrobić wszystko, znaczy pani prezes, bo może my też mamy jakieś kontakty, żeby ściągnąć lekarzy. Jak będzie dobry lekarz, na oddziale będzie dobry ordynator i drugi lekarz, to będą pacjenci. Jak nie będzie dobrych lekarzy to nie będzie pacjentów- wyjaśniał i wspominał sytuację, gdy rozmawiał z mieszkańcami na temat zarobków lekarzy w Wieruszowie. - Jak się dowiedzieli to robili oczy jak stąd do Kępna – ironizował.

Przewodniczący Andrzej Żóraw podsumowywał, że powiatowi, który jest przecież jedynym właścicielem szpitala, należą się obszerne wyjaśnienia, bo to przecież finalnie mieszkańcy rozliczą z tego działania władze. - Tak było już z oddziałem ginekologicznym – przypominał. - Bo wielu ludzi się nie zastanawia o przyczyny, tylko patrzy na skutki, jakie są.

Starosta przekazywał, że praktycznie żaden oddział nie przynosi zysku. Dochodowe jest Ratownictwo Medyczne. - Od następnego roku ratownictwa już może nie być, bo to nie my decydujemy (…) Jeżeli wszystko przejmie województwo, to my tych pieniędzy nie mamy. Póki jest takie porozumienie zawarte, że jest umowa pomiędzy WSRM a szpitalem to jeszcze jakoś tymi pieniędzmi się dzielą.

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę