GCK zapłaci odszkodowanie niedoszłej dyrektorce

Gminne Centrum Kultury w Bolesławcu zapłaci 11 tys. zł w ramach ugody na rzecz niedoszłej dyrektorki. 

- Odbyła się pierwsza rozprawa, podczas której strony ustaliły, że zawrą ugodę. Kwota odszkodowania, jaka zostanie wypłacona, to 11 tys. zł - poinformowała nas Ewa Tabędzka, obecna dyrektorka Gminnego Centrum Kultury. - W tej chwili czekamy na podpisy pełnomocników stron. Na początku grudnia to odszkodowanie zostanie wypłacone. 

Z czego wyniknęło całe zamieszanie?

Dyrektorką GCK do połowy roku była Anna Niesobska, która przed kilkoma laty wygrała konkurs na to stanowisko. Niesobska kilka miesięcy temu postanowiła, że przejdzie na emeryturę i złożyła swoją rezygnację, zapowiadając ją na koniec maja. Urząd rozpisał konkurs. Wygrała go urzędniczka z Bolesławca. Komisja zachwalała jej atuty, zaś pani wójt nie zdecydowała się na jej zatrudnienie.

Sama zainteresowana objęciem sterów w GCK po takim policzku nie chciała już dalej pracować w urzędzie. Urzędnicy powtarzali o prawdopodobnych zaniedbaniach przy pozyskiwaniu pieniędzy na drogę, choć oficjalnie nikt nie komentował sprawy. Wówczas naganą została ukarana jedna z naczelniczek. 

Gdy nieco opadł kurz, urząd ogłosił kolejny konkurs. Wygrała go bibliotekarka z Byczyny Ewa Tabędzka. To ona formalnie przejęła rolę dyrektora po Annie Niesobskiej, tyle że ta... nadal chciała pracować. 29 czerwca do Urzędu Gminy wpłynęło pismo, w którym działaczka kultury cofnęła swoją rezygnację i oświadczyła, że nie przechodzi na emeryturę z dniem 1 lipca 2022 r. W tym samym czasie Niesobska przebywała na zwolnieniu chorobowym.

Ostatecznie pracami GCK od połowy roku kieruje Ewa Tabędzka.

Komentarze