Felieton Karola Dąbrowskiego

Napisałem swego czasu artykuł ¹) o wykorzystywaniu danych, które wcześniej są zbierane głównie przez śledzenie użytkownika w przeglądarkach (a także całościowo w internecie). Rozważmy dziś dwa przypadki, które zdarzały mi się w ostatnim czasie jednak tak jak w poprzednim wywodzie, część z tego co napiszę może być po prostu obszarem mojej wyobraźni i chciałbym, aby ten post został odebrany bardziej przez pryzmat rozważania nad niektórymi sprawami niż kłótni kto ma więcej racji.

1. Zdarzyła mi się ostatnio sytuacja, w której w jednej z wielkomiejskich galerii kupowałem buty. Jak to przy kupowaniu tego typu produktów bywa: obejrzałem, przymierzyłem, spodobały się - kupiłem. Pani zapytała jeszcze czy nie potrzebuję może paska, na co odparłem, że potrzebuję ale w życiu więcej czasu :) Na to ona kontynuowała: czy jednak nie potrzebuję sprayu do impregacji butów. Z reguły nie kupuję, ale w tym przypadku się zgodziłem. Jaki już teraz można wyciągnąć wniosek ? Firma nie sprzedaje od tak butów w sklepach, w których znudzeni sprzedawcy czekają aż klient opuści ich lokal. Zapewne przechodziły szkolenia z rekomendacji co znacząco wpływa na sprzedaż i firma stara się wprowadzać nowe rozwiązania by więcej u nich kupować. To co mnie zdziwiło to fakt, że następnego dnia otwierając moją skrzynkę pocztową natrafiam na dwie wiadomości od tej samej marki:
1. Na ogólnodostępnego maila:
TEMAT: KLAPKI 15 % TANIEJ
2. Na tego, którego mam podanego w portalu społecznościowym:
TEMAT: Pssst...mamy dla Ciebie RABAT.
Moje myśli pobiegły od razu do algorytmów rozpoznawania twarzy, które jakieś kilka lat temu testowałem (w przeglądarce coś podobnego do oznaczania na facebooku, wrzucamy zdjęcie a skrypt od razu rozpoznaje na nim twarze) i już wtedy stały na wysokim poziomie. Jednak czy to może być prawda ? Czy my już, tu w Polsce jesteśmy poddani analizie kamer, które rozpoznając twarze są w stanie weryfikować (np. za pomocą danych zgromadzonych w portalach społecznościowych) nasze upodobania, nasze słabości lub dane, które mogą służyć by wysyłac oferty rekomendacyjne ?
Hmmm skoro na codzień tworząc oprogramowanie wyobrażam sobie jak to zrobić, to o ile dalej mogły posunąć się firmy, których całe sztaby są odpowiedzialne za wzrost sprzedaży?
A teraz krótko jak to może działać: wchodząc do galerii lub do sklepu kamera jest skierowana na Twoją twarz, system ją rozpoznaje, określa z bazy danych kim jesteś, z portalu społecznościowego pobiera dane (np. jakie kolory lubisz). Następnie jeśli w sklepie są monitory, prezentowane są produkty w tych kolorach, jeśli system posiada maila, wysyła a niego odpowiednio dobraną gamę produktów.
A jak to już dawno robi się na świecie ?
Prym wiodą oczywiście Chiny, w których twarzą można już chociażby płacić za produkty² a systemy rozpoznawania twarzy mogą być stosowane na przykład do wyławiania w tłumie poszukiwanych przestępców, do rejestracji osób (np. tak, żeby w poczekalniach było ich mniej), do pobierania pieniędzy z bankomatu, kontroli czy dane osoby są w odpowiednich strefach i tym podobne.
Mnie osobiście zaskoczyło również rozpoznawanie nie tylko twarzy ale wszystkiego co znajduje się na zdjęciach. W telefonach Samsunga w galerii można wyszukiwać zdjęcia po tym co na nich się znajduje. Np wpisując "budynek" zostaną wyselekcjonowane zdjęcia, na których są budynki. Rozpoznając jedną osobę, system znajdzie na innych zdjęciach te osoby.
2. Przypadek drugi dotyczy wyświetlania reklam w portalach społecznościowych (np. facebook czy youtube) po rozmowie telefonicznej, w której padło słowo, które zostało powiązane z reklamą. W moim przypadku nie jest to przedmiot, który opisuję dłuższy czas a raczej pojedyncze, szybko wypowiedziane słowo. Jak doskonałe muszą być zatem już systemy, że nawet najcichsze szepty są analizowane. I choć sposób ten nie został udowodniony, wiele treści można w internecie znaleźć na jego temat ³ a nawet testy ⁴ krążące wokół tematu: "czy popularne portale społecznościowe i ich aplikacje wykorzystują nasze rozmowy do kierowania reklam".
Każdy z nas ma swojego przyjaciela, którego nie odstępuje na krok, któremu mówi wszystko a do tego relacjonuje robiąc zdjęcia i filmy. Czy tego faktu "wielki brat" nie chciałby wykorzystać ?

Powyżej zebrane przypadki można określić tak: Myślisz, że nikt się Tobą nie interesuje ? Mylisz się, nawet nie wiesz jak wiele osób i jak dużo o Tobie wie :) A Ty, prowadząc swoją firmę, jakimi posługujesz się technikami by zwiększyć sprzedaż ?

P.S. w sklepie nie podawałem żadnych danych, nie uzupełniałem ankiet i tym podobnych ani nie robiłem tego nigdy wcześniej dla danej marki.

1) https://www.daber.com.pl/co-inni-o-nas-wiedza-o-rozprzestrzenianiu-danych-slow-kilka,65.html
2) https://outride.rs/pl/biometryczne-chiny-czyli-jak-zaplacic-za-pieczonego-kurczaka-za-pomoca-twarzy/
3) https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/znane-aplikacje-na-smartfonach-podsluchuja-nasze-rozmowy-aby-potem-wyswietlac-nam-dopasowane-reklamy-zadzwonic-na-numer-21
4) https://www.youtube.com/watch?v=U0SOxb_Lfps

Galeria

Komentarze