Gdybym tylko mogła, oddałabym własne zdrowie, by Tomek był sprawnym i szczęśliwym nastolatkiem. Niestety, dziś już wiem, że musiałby się wydarzyć cud, który cofnąłby czas, ale mimo to nie miałabym gwarancji, że synek urodzi się zdrowy. Tomek choruje na lewostronne porażenie mózgowe. Przeszedł już wiele zabiegów, które miały poprawić jego stan zdrowia, jednak dziś znów potrzebuje pomocy. Fibrotomia, zabieg wydłużenia Achillesa oraz mięśni przywodzicieli, regularna rehabilitacja nie pomogły na tyle skutecznie, by zapobiec kolejnej operacji.
Tak często widzę cierpienie na twarzy syna. Przykurcze nie odpuszczają, dlatego konieczna jest operacja, której termin na NFZ mamy dopiero za trzy lata! Tomek nie może tyle czekać, to zdecydowanie za długo! Prywatnie operacja może odbyć się już w kwietniu! Proszę o wsparcie, bo tylko dzięki Wam mogę pomóc własnemu dziecku!
Barbara - mama Tomka
źródło: siepomaga.pl
(informacja opublikowana przez redakcję)