Czy wypadniemy z tradycji?

Artykuł Zenona Magaja
2020-12-20 19:49

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Zwyczajem naszym było zasiąść do stołu, na którym obok sporej ilości jadła pojawiała się spora ilość różnego rodzaju trunków. Picie trunków sprawiało Polakom od dawna wiele przyjemności, czasem zaś doprowadzało do nieszczęść. Przytoczę tu zwyczaje panujące w Polsce szlacheckiej. Przy stołach szlachta i magnaci zjadali wielkie ilości mięsiwa w tym dziczyzny, wypijano wielkie ilości wina, zwłaszcza węgierskiego. Na dużych dworach funkcjonowały gorzelnie więc z wódką i spirytusem nie było kłopotów. Po obfitym jedzeniu i piciu odbywały się wyścigi karet, bryczek, w których to trzeba było wykazać się wspaniałymi końmi. Ten ogrom mięsiwa i alkoholu doprowadzał szlachtę do choroby zwanej chorobą szlachecką, była to DNA a szczególnie jej odmiana PODAGRA. Słynny hrabia Aleksander Fredro cierpiał na podagrę przez wiele lat, ale prowadząc przez to siedzący tryb życia napisał wiele wspaniałych utworów. Ale były tez i gorsze przypadki. W czasie bitwy pod Beresteczkiem (28- 30 VI 1651 rok) po pierwszym dniu walk wieczorem Polacy tak się upili, że chcieli wyjeżdżać do domu. Pozostali dlatego, że hetmani i biskupi z królem Janem Kazimierzem wymyślili i ogłosili, że ukazał im się św. Jerzy i ogłosił, że Polacy odniosą zwycięstwo. Istotnie mimo liczebnej przewagi wojsk kozacko- tatarskich część tych wojsk przez Polaków została rozbita a część się rozproszyła. Wtedy to po kolejnym pijaństwie szlachta rozjechała się do domów. Jedynie hetmanowi Marcinowi Kalinowskiemu zostawiono dziesięciotysięczną armię koronną, by ta ścigała rozproszone oddziały Chmielnickiego. Kozacy wiedzieli, że polskie wojsko się upija na czele z hetmanem i zorganizowali zasadzkę pod Batohem (29 V 1653r.). Cała 10- tysięczna armia została wybita łącznie z hetmanem Kalinowskim, szkoda, że w tej bitwie zginął wykształcony i mądry brat Jana Sobieskiego Marek. Tak to wyglądało w czasach szlacheckich, biedny chłop zaś na święta zdołał sobie upędzić trochę gorzałki i tym się zadowolić z sąsiadami.

Przeskoczę teraz dziesiątki a nawet setki lat do przodu. Czasy PRL, dalej piliśmy i to niemało. Przyszły jednak czasy kartkowe. ½ litra na głowę w miesiącu. Dzielono rozlewając na tak zwane bulgoty. Jak się trzech spotkało to po siedem bulgotów na osobę i było po półlitrze. Z czasem towarzystwo zmądrzało i zaczęło pędzić samogon. W mieście pędzono w czajniku na wsi w parowniku. Ja mając kolegę ślusarza umówiłem się z nim by skonstruował całą aparaturę do pędzenia bimbru. Ta aparatura krążyła wtedy wśród moich znajomych. Ile litrów samogonu przez nią przeszło tego nie da się wyliczyć. Wspomnieć tez należy o rzutach po godz. 13:00 w restauracjach. Czasy współczesne, alkoholu pod dostatkiem, nawet w przystępnych cenach. Najbardziej szkodliwe tzw. małpki. Jadąc kiedyś rowerem na trasie od lasu na Klatce do zakrętu na Nalepę specjalnie liczyłem butelki po wódce leżące w rowie. Do Nalepy naliczyłem dokładnie 162 sztuki. Myślę, że było ich więcej, gdyż mogłem nie dostrzec tych w trawie. W drodze powrotnej od Nalepy w kierunku Klatki było ich o wiele mniej, więc już nie liczyłem. Dominowały właśnie owe małpeczki, półlitrówki i większe. Ale co tam lasy i rowy. Przecież w Sejmie bez problemu można się napić w sejmowej restauracji, a są przecież i pokoje sejmowe dla klubów, gdzie pije się całkiem fajnie, tradycyjnie, po polsku. Myślę, że w te święta alkoholu będzie mniej, mamy wszak siedzieć w wąskim gronie, z rodziną. A co maja powiedzieć mężczyźni, którzy maja małe dzieci. No obawiam się, że po latach tradycji tak solidnie kultywowanej możemy się zatracić- tragedia!!!

Czytelniku, potraktuj ten artykuł na luzie i z humorem.

Zenon Magaj

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę