Podczas sesji Rady Powiatu Wieruszowskiego powrócił temat konieczności usunięcia z ul. Kępińskiej słynnych wysepek, które z założenia miały wyhamować ruch. Obecnie to siedliska brudu, które zastępują też słupki od slalomu. - Ich czas już minął - nie ma wątpliwości radny Marek Stojecki.
- Nie wiem czy coś w tym kierunku się będzie robiło, czy ja mam złożyć interpelację dotyczącą likwidacji tych zatoczek na Kępińskiej, ponieważ, jak uzasadniałem wcześniej, są budowane bloki, tam stoją samochody, drożność przejazdu tą drogą to naprawdę jest ciężki kawałek chleba, a zwłaszcza w szczytach gdzie są te zatory: wysepki plus stojące samochody. Czas tych wysepek już minął. Trzeba je zlikwidować i zbudować wyniesione przejście dla pieszych przy drugiej stronie styku ul. Kępińskiej oraz ul. Kolejowej.
Starosta ma udzielić informacji w tej sprawie w formie pisemnej. Temat był już poruszany w 2018 r., jednak najwyraźniej nikt się nim bardzo nie przejął.