Dział rehabilitacji przy wieruszowskim szpitalu będzie nieczynny do odwołania. U siedmiu pracownic potwierdzono zakażenie koronawirusem. Pacjenci z bliskiego kontaktu będą zgłoszeni do "Sanepidu"
Rehabilitację w Powiatowym Centrum Medycznym w Wieruszowie zawieszono we wtorek. - Panie mają wyniki dodatnie. Nie wiem jak długo rehabilitacja będzie nieczynna - przyznała Eunika Adamus, prezes PCM. - To wszystko zależy później od powtórnych testów. Na razie współpracujemy z inspekcją sanitarną odnośnie osób z kontaktu. Chciałabym tylko uspokoić pacjentów, że wszyscy ci, którzy korzystali z tych usług, jeśli ten kontakt z pracownikiem był do 15 minut to nie powinni się obawiać, bo w myśl wytycznych epidemiologów to kontakt z osobą zarażoną musi być około 15 minut, i to taki bliski.
Pacjenci, którzy mieli dłuższy kontakt z zakażonymi pracownikami będą podani przez personel do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. - Jaka będzie dalej decyzja sanepidu, to pozostawiamy oczywiście to w gestii pani dyrektor. Jeśli ktoś będzie się źle czuł to powinien zrobić sobie test - dodała Adamus.
Do pracy na rzecz PCM powrócili już ratownicy, którzy kilkanaście dni temu dowiedzieli się o pozytywnych wynikach testów.
Koronawirus niestety zadomowił się również mocno na terenie kępińskiego szpitala. Wczoraj zmarła mieszkanka Wieruszowa, która zakaziła się najprawdopodobniej w stacji dializ.