Wieruszowianie biorący udział w "Złombolu" szczęśliwie powrócili do swoich domów. Swoim eleganckim żukiem przejechali ponad 6 tys. km.
Po 3 dniach spędzonych na mecie w Noji grupa wyruszyła w "pozłombolową" trasę. - Jako swój cel wybraliśmy Barcelonę. Tam zwiedziliśmy m.in. bazylikę Sagrada Familia, plac kataloński, fontanny na wzgórzu Montjuic oraz stadion Camp Nou. Kolejnego dnia wpadliśmy jeszcze do portu Vell i wyruszyliśmy w kierunku granicy. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała - Hiszpania pożegnała nas niesamowitą ulewą w której straciliśmy jedną z wycieraczek w naszym bolidzie - relacjonują uczestnicy wyprawy. - Na szczęście wypogodziło się wraz z przekroczeniem granicy hiszpańsko-francuskiej. Za cel obraliśmy sobie lazurowe wybrzeże z przerwą na nocleg w Saint-Gilles położonym w okolicy parku z dziką przyrodą. W niedzielę dojechaliśmy do naszego kempingu obok Saint Tropez. Wieczorem zwiedziliśmy port Grimaud, a następnego dnia wybraliśmy się do Saint Tropez. Obowiązkowo zrobiliśmy sobie zdjęcie pod słynnym filmowym posterunkiem żandarmerii, pospacerowaliśmy po uliczkach miasta oraz wokół cytadeli. Podczas powrotu na kemping pomyliliśmy tramwaje wodne co zapewniło nam 7 km spacer do naszego kempingu. W środę rano pojeździliśmy uliczkami Monako wywołując niemałe wrażenie, a później ruszyliśmy w kierunku domu. Po 24h i 1570 przejechanych kilometrach "na strzała" dotarliśmy do Wieruszowa, kończąc naszą tegoroczną złombolową wyprawę.
Podsumowując:
- 6100 przejechanych kilometrów
- 7 odwiedzonych państw (Niemcy, Francja, Hiszpania, Monako, Szwajcaria, Austria)
- niezliczone litry przepalonego oleju napędowego
- 2 awarie: pęknięty przewód wysokiego ciśnienia paliwa oraz awaria rozrusznika zaraz po starcie (tak, każde zgaszenie silnika owocowało tym, że musieliśmy pomagać żukowi obrócić kołem zamachowym)
- miliony wspomnień, zapierającyh dech w piersiach widoków, setki zdjęć, kilkanaście zawartych nowych znajomości
Dziękujemy ekipie "Ministranci" za towarzystwo w drodze na metę, Alien Engineering i Zielony Ogryzek za spędzony miło czas w drodze powrotnej oraz Żukołak za butelkę hipolu brakującego nam do wymiany oleju w skrzyni biegów.
Przejdźmy jednak do najważniejszego. Tak jak i w zeszłym rok, tak i w tym głównym celem była pomoc dzieciom. Aktualna kwota na koncie złombolowym to 1 083 23 zł. Dziękujemy naszym darczyńcom:
- Tartak Tyble
- DJ Junior Tomasz Statnik
- Sklep RTV AGD U Adama
- Mechanika i Blacharstwo Samochodowe Ryszard Walaszek
- SUMEL Wrocław
- Trans Bartosz
- Pol Trans
- Jurman Usługi Transportowe
- Transway
- IMARK
- Sklep spożywczy Grażyna i Wiesław Gaj Czastary
- tugazeta.pl
To dzięki wam został pobity rekord zebranej kwoty i dzieci kolejny raz będą mogły wyjechać za to na wakację, otrzymają rowery i inne sprzęty. Dziękujemy także wszystkim innym, którzy służyli nam radą i pomocą w przygotowaniu auta.
Pozdrawiamy
Ekipa SuŻUKi
Krystian Kmieć
Patryk Nowojewski
Michał Kamzol
Ala Rezwiakow
Andrzej Golec