Wyczekujecie otwarcia lodowiska na „Orliku” przy ul. Szkolnej w Wieruszowie? Nic z tego. Urząd Miejski zadecydował, że w tym roku nie będziemy mogli korzystać na miejscu z zabaw, jakie przez ostatnie kilka lat w okresie zimowym zapewniała nam ślizgawka. Uczniowie szkół mogą jednak liczyć na „substytut” atrakcji, czyli wyjazdy na podobne obiekty do sąsiednich miast.
Czy ktoś z urzędu chce nam zrobić na złość? Nic z tych rzeczy. Okazuje się, że tylko w ubiegłym roku na utrzymanie lodowiska wydano ponad 61 tys. zł. Co ważne, obiekt przez wiele dni był nieczynny (m.in. przez wyciek glikolu) a jego nawierzchnia pozostawiała wiele do życzenia. Podczas dzisiejszego spotkania radnych oraz burmistrzów dowiedzieliśmy się, że gmina wymienione wcześniej środki woli wydać na wyjazdy dzieciaków na inne „pełnosprawne” lodowiska bądź też na wizyty na basenie. Nie oznacza to jednak, że w kolejnych latach nasi mieszkańcy nie doczekają się swojej atrakcji, a taka ma powstać po uruchomieniu Gminnego Ośrodka Sportu i Turystyki, który zostanie utworzony na wykupionych terenach przy ul. Sportowej w Wieruszowie. Nowe lodowisko, prawdopodobnie większe, z wypożyczalnią łyżew i być może zadaszone, byłoby ulokowane na stadionie. Tymczasem w tym sezonie nasi mieszkańcy, którzy chcą wyszaleć się na łyżwach będą musieli wybrać się do pobliskiego Kępna. Otwarcie zadaszonego lodowiska o min. wymiarach 14 x 40 m nasi sąsiedzi zaplanowali na 28 grudnia.
Patryk Hodera