Śmieciowy problem Bolesławca

Pomimo dwukrotnie ogłaszanego przetargu związanego z zagospodarowaniem odpadów od stycznia 2021 r. do 30 czerwca 2022 r., gmina Bolesławiec nie znalazła wykonawcy zadania. Do konkursu nie przystąpił obsługujący niemal wszystkie gminy w okolicy „Eko-Region” z Bełchatowa. Co dalej? Czy mieszkańcy zaczną tonąć w śmieciach?

Okazuje się, że samorząd w przetargu postawił inne niż dotychczas warunki. Chodzi m.in. o podział na frakcje oraz odbieranie odpadów w inne dni z domów oraz w inne od przedsiębiorstw. Wójt Dorota Makówka zapowiada, że kolejny przetarg, być może już z innymi warunkami, zostanie ogłoszony za kilka dni. Ze względu na uciekający czas gmina w kolejnych dwóch miesiącach będzie związana jeszcze z „Eko-Regionem”.

- Jednym z powodów, że firmy nie wystartowały w dotychczasowych przetargach była konieczność wyposażenia mieszkańców w pojemniki na odpady, co dla wielu podmiotów gospodarczych jest zaporowym kosztem, który muszą ponieść, aby wejść na teren nowej gminy - powiedziała nam wójt Dorota Makówka. 

Temat gospodarki odpadami w gminie Bolesławiec, ale też we wszystkich innych samorządach, ciągnie się od wielu miesięcy. Mieszkańców oraz samych decydentów elektryzują stawki, jakie musieliby uchwalać aby system się finansował. Wójtowie i burmistrzowie tłumaczą, że nie mogą zaproponować innej stawki niż wynika to z wyliczeń, czuwa przecież nad nimi m.in. Regionalna Izba Obrachunkowa. Wentylem bezpieczeństwa w tym temacie są radni, którzy mimo różnych wyliczeń mogą przyjąć swoją stawkę. Tak właśnie stało się w Bolesławcu, gdzie kwotę 36 zł, która pojawiła się na podstawie przedstawionych kalkulacji, zmniejszono do 25 bądź do 23 zł dla osób posiadających przydomowe kompostowniki.

Efektem tej decyzji jest dopłacanie gminy do gospodarki odpadami, choć wcześniej wszyscy tłumaczyli, że samorząd nie może na tym ani zarabiać, a już na pewno nie tracić. W wyniku przyjęcia dużo niższej stawki należało wyrzucić z budżetu zaplanowaną inwestycję.

Samorządowcy nie czekają na innych. Z Bolesławca wystosowano już apel do rządzących na górze. Chodzi o podjęcie działań prawnych, których celem będzie zracjonalizowanie gospodarki odpadami komunalnymi, a w szczególności ograniczenie lawinowo rosnących kosztów, jakie muszą ponosić mieszkańcy w związku z obowiązującymi zasadami kształtowania cen odbioru odpadów z nieruchomości zamieszkałych oraz niezamieszkałych.

Rada Gminy podkreślała, że brakuje rozwiązań systemowych rozszerzających odpowiedzialność finansową producentów i firm handlowych w zakresie gospodarki odpadami. Koniecznie jest zwiększenie udziału w rynku opakowań wielokrotnego użytku i odbioru odpadów typu PET. Dodatkowo radni zasugerowali, że zachętą do segregacji odpadów byłaby dopłata z budżetu państwa opłat ponoszonych przez gospodarstwa.

Galeria

Komentarze