W ostatnim czasie dość często mam okazję spacerować w Pieczyskach. To, co można tam zauważyć przechodzi wszelkie wyobrażenia. Nie pisze tego w żadnym wypadku w celu jakiejkolwiek krytyki. Bardziej nie mogę wyjść z podziwu, kto takie coś zaprojektował, zaakceptował a później, co najciekawsze, zrealizował?! Chodnik w Pieczyskach to wyjątkowe wyzwanie i można by powiedzieć - prawdziwy slalom gigantów a rów oddzielający go od drogi - typowe gruzowisko. Mieszkańcy, widząc poczynania robotników w kwestii kopania rowów, od razu potrafili przewidzieć jak to będzie wyglądało po roku. Problem tylko w tym, że rok jeszcze nie minął. Pozostawiam Państwu możliwość oglądu i oceny tamtejszego zagospodarowania terenu.
(Dane do wiadomości redakcji)