Przybył zgłosi to do prokuratury?

Przepychanki na sesji Rady Powiatu
2015-08-27 18:11

Kubeł zimnej wody wylany w stronę Zarządu Powiatu oraz Powiatowego Zarządu Dróg. Podczas czwartkowej sesji radni Prawa i Sprawiedliwości wytknęli rządzącej koalicji kilka kontrowersyjnych spraw. Zaczęło się już na samym początku, kiedy to Jerzy Przybył zaproponował wprowadzenie zmian i dodanie do porządku obrad kwestii dotyczącej komisji rewizyjnej.  – Sprawy muszą iść do prokuratury, jak we własnym zakresie nie potrafimy sobie wyjaśnić. Nie pozwalamy pracować komisji, radni niektórzy wstrzymali się od głosu, niektórzy byli przeciw. Nie wiem czy są świadomi – wyliczał i pod wątpliwość poddał sposób głosowania. Radca Marzena Piluch – Tyca wyjaśniła, że jeżeli nie zgłoszono zmian, bądź je odrzucono, to rada obraduje według przesłanego porządku obrad. Wiceprzewodniczący Piotr Kowalczyk przypomniał, że dzień wcześniej nikt nie złożył zmian, dlatego przyjęcie protokołu, mimo propozycji Józefa Suwary, poddał pod głosowanie. W efekcie 7 radnych koalicji Zgody i PO było za, zaś 6 przedstawicieli PiS głosowało przeciw. Radny Przybył uważał, że sporządzony protokół z poprzedniej sesji nie odzwierciedla stanu faktycznego. – Szczególnie tego, co na sesji powiedział Mirosław Urbaś, wicestarosta, a odnośnie nie jest to zgodne z tym co jest nagrane – zauważył. Radny PiS powtarzał, że wypowiedź jest „wygładzona” a słowa w rzeczywistości „wprost nadawały się do sądu”. Przybył domagał się wyprostowania dokumentów, zaś prowadzący obrady Piotr Kowalczyk prosił, by następnym razem wszelkie poprawki zgłaszać dzień przed sesją. – Jeśli poddasz pan pod głosowanie protokół w takiej wersji jakiej jest, nie ma żadnego wyjścia, tylko sprawę zgłoszę do prokuratury – grzmiał najbardziej rozmowny w tym dniu przedstawiciel prawicy.

Drogi – obraz nędzy i rozpaczy

Marek Stojecki zabrał głos w kwestii utrzymania  dróg powiatowych. Jego zdaniem ciągi, które są utrzymywane przez Powiatowy Zarząd Dróg, w niektórych przypadkach wołają o pomstę do nieba. – Mam na myśli drogi w obrębie Wieruszowa, a w szczególności ciąg: Kępińska, Podzamcze, Wrocławska, Rynek i Warszawska. To jest obraz nędzy i rozpaczy, brud i jeszcze raz brud. Proszę jechać, zobaczyć na ul. Kępińską. To jest wstyd! My chcemy budować i modernizować drogi na XXI wiek, a nie potrafimy utrzymać czystości na tych drogach, które posiadamy, które są wizytówką naszego miasta, naszej stolicy powiatu wieruszowskiego. Na ul. Wrocławskiej niedługo drzewa zaczną rosnąć, bo już są małe. Ostatnio oberwała się skarpa i nikt się tym nie zajął. Czekamy do momentu aż zdarzy się jakiś nieszczęśliwy wypadek, jak pójdzie jakieś dziecko, stoczy się, złamie nogę albo utonie. Wtedy będziemy reagowali – przestrzegał. Radny wspomniał również o zarośniętych studzienkach na ul. Bolesławieckiej i jako przykład wzorowego utrzymania dróg wskazał na gminę Wieruszów. – Nie wiem czy jechaliście ostatnio przez Chobanin i Pieczyska. Wszystko jest wysprzątane, wylizane, Widać że gmina dba o swoje drogi, powiat jakoś nie potrafi. Ale nie ma się co dziwić, skoro jest 7 pracowników umysłowych i 7 fizycznych na 300 km dróg. Coś musimy w tej kwestii zrobić, albo zmienić dyrektora, albo sprywatyzować ten zarząd dróg. Co pokażę się na mieście mieszkańcy pokazują mi te drogi. Wieruszów zarasta, drogi powiatowe zarastają!

Proszą o remont drogi

O remont drogi powiatowej relacji Chojny – Czarnożyły interpelował Jan Nawrocki. Radny reprezentujący gminę Lututów wskazywał, że wielu mieszkańców tym odcinkiem przemieszcza się do pobliskiego Wielunia. – Jest to najkrótsza droga z tej części powiatu do Wielunia. Odległość to około 15 km, a dla porównania odległość z Wieruszowa to około 40 km. Dziesiątki mieszkańców dojeżdżają tamtędy do pracy i szkół, jednak fatalny stan drogi zmusza mieszkańców do korzystania z innego ciągu. W imieniu mieszkańców apeluję, aby Zarząd Powiatu poparł postulat remontu drogi i złożył prośbę do powiatu wieluńskiego, aby dokończono remont w gminie Ostrówek i Czarnożyły.

Niepobożny spór o drogę

Andrzej Dratwa oraz Zbigniew Mielczarek apelowali do Zarządu Powiatu o przywrócenie ruchu dwukierunkowego na ul. Pobożnego w Bolesławcu. Decyzję o wprowadzeniu zmian podjął wójt gminy, ale wcześniej przedstawiciele powiatu musieli zaopiniować jego projekt. Taka decyzja nie spodobała się radnym z tej części powiatu. Panowie wskazywali na utrudniony ruch maszyn rolniczych oraz na podpisy złożone przez mieszkańców. – Ta droga ma już blisko 100 lat. Dwa kierunki nie przeszkadzały mieszkańcom kiedy nawierzchnia była pokryta dziurami, teraz, kiedy droga jest gładka jak stół, tym ludziom momentalnie na osiedlu przeszkadza. Gdzie ci ludzie mają jechać z obornikiem, kombajnem i ciężkimi maszynami? Panie starosto, nie pan spowoduje aby ta druga była dwukierunkowa. Wszyscy tam jeżdżą „pod sierść” – denerwował się radny Mielczarek i zapowiedział że zrobi wszystko aby na drodze zapanowały stare warunki.

(PaH)

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę