W ostatni czwartek w późnych godzinach wieczornych dyżurny KPP Wieruszów otrzymał zgłoszenie od mieszkańców o polowaniu z bronią palną odbywającym się w pobliżu zabudowań jednej z miejscowości. Interweniowaliśmy w tej sprawie. Strzały padały blisko dwóch dróg gminnych na których o tej porze można spotkać też biegaczy i spacerowiczów. Myśliwi zaraz po tym oddalili się. Miejsce wokół nie było przez nikogo zabezpieczone. Nigdzie nie było też informacji o planowanej akcji strzelania do zwierząt.
- To rzeczywiście poważna sprawa. Niestety nasi funkcjonariusze nie zdążyli nikogo wylegitymować. Jednak w razie zaistnienia takich sytuacji prosimy o sygnały. Będziemy interweniować z cała stanowczością, bo tak nie może być. Przypominam o coraz częstszych wypadkach i ofiarach nieodpowiedzialnych osób biorących udział w polowaniach – mówił portalowi tugazeta.pl Paweł Gnych z KPP Wieruszów.