- Wieruszów może już spokojnie oferować kąpiele błotne – uśmiechał się w stronę naszych reporterów jeden z mieszkańców, który „gościnnie” przejeżdżał przez ul. Świerczewskiego oraz Waryńskiego, gdzie notabene od ponad PÓŁ ROKU ciągną się prace remontowe. O ile do śmiechu jest innym, o tyle powodów do radości nie mają mieszkańcy oraz właściciele lokali sąsiadujący z tym ciągiem. - Zróbcie zdjęcie studzienki. Nie daj bóg ktoś jeszcze do niej wpadnie – bała się mieszkanka. Postanowiliśmy przejechać się jedną z głównych ulic w mieście. W stu procentach sprawdziły się słowa Piotra Psikusa. Wiceburmistrz w pierwszej połowie roku zapowiedział, że miasto będzie placem budowy. Jednak wtedy zapomniał chyba dodać, że... wiecznym placem budowy.