We wtorkowy wieczór w TVP2 odbyła się telewizyjna premiera filmu "Pierwszy Polak na Marsie". To barwny dokument opowiadający o marzeniach wieruszowianina Kazimierza Błaszczaka, związanych z wylotem w tak odległe miejsce.
Jeszcze niedawno o Kazimierzu Błaszczaku było głośno w całej Polsce. Stało się to za przyczyną aplikacji do programu "Mars One", zakładającego jednostronny lot na czerwoną planetę. Znany z zamiłowania do astronomii i nauk ścisłych wieruszowianin utrzymywał, że na miejscu zajmie się uprawą roślin oraz wychowywaniem marsjańskich wnucząt. Do końca zapewniał o swojej wierności żonie, którą, aby zgodziła się na jego misję, chciał przekupić drogocennościami z podbijanej planety.
Od 2014 r. za przyczyną reżyser Agnieszki Elbanowskiej oraz jej współpracowników powstawał film "Pierwszy Polak na Marsie". We wtorek od 23.15 przez 37 minut można było oglądać znane nam osoby z najbliższej okolicy. Obok głównego bohatera w filmie wystąpili m.in mieszkańcy Kowalówki i Cieszęcina, były burmistrz Wieruszowa Bogdan Nawrocki, sołtys Kowalówki Wacław Żbikowski, sołtys Cieszęcina Henryk Gajda, były proboszcz o. Krzysztof Wasiuk, znajomi i przyjaciele Błaszczaka. Co ciekawe, w filmie główny bohater powołuje się na publikacje "Łącznika" i portalu tugazeta.pl.
Jeśli jeszcze nie widzieliście filmu, można go obejrzeć tutaj.
Czytaj też: On chce na Marsa, oni chcą film