W czwartek, 4 listopada, przed godz. 13.00 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Grześce w gminie Wieruszów doszło do zderzenia busa z podbijarką torową. Kierowca samochodu może mówić o ogromnym szczęściu, bo jest cały i zdrowy. Maszyna kolejowa zatrzymała się kilkaset metrów dalej.
Prawdopodobnie brak dostatecznej rozwagi był przyczyną bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia na linii kolejowej 181 w Grześce w gminie Wieruszów. Podbijarka, przypominająca drezynę, którą kolejarze wracali akurat z prac konserwacyjnych pod Czastarami, uderzyła w przejeżdżający bus, którego kierowca zignorował znak STOP. Siła uderzenia była ogromna. Na szczęście podróżującemu busem obywatelowi Ukrainy nic się nie stało. Została mu udzielona pomoc na miejscu przez przybyły Zespół Ratownictwa Medycznego.
Samochód należał do jednej z firm z powiatu wieruszowskiego, która prowadzi prace remontowe na terenie pobliskiej posesji. Po uderzeniu, kierowca zdążył jeszcze przebiec kilkaset metrów i o wszystkim powiadomić swoich kolegów. Zdarzenie zostało zakwalifikowane przez Policję jako kolizja. Uszkodzeniu uległ pojazd oraz znajdujące się w nim przedmioty.