Wycieczka z panem Leonardem

MYJOMICE
2021-08-09 20:35

Zawsze, gdy wybieram się na lewy brzeg Prosny, nie czuję się zbyt pewnie. Na wakacyjnej wyprawie dobrze mieć zaufanego i sprawdzonego przewodnika. Zwłaszcza wtedy, gdy wyruszamy nieco dalej. Na wycieczkę do Myjomic wybrałem się z panem Leonardem Durczykiewiczem. Mój przewodnik odwiedził mnóstwo ciekawych miejsc i wiele już widział w swym długim życiu. Urodził się w 1876 roku. Zanim został moim ulubionym przewodnikiem, zdążył być kupcem, obwoźnym sprzedawcą cukierków i właścicielem zakładu fotograficznego. W 1912 roku wydał książkę pt. „Dwory polskie w Wielkim Księstwie Poznańskim”. Umieścił w niej aż 111 fotografii dworków, dworów, pałaców i zamków z całej Wielkopolski, wraz z opisami. Gdy wyruszam na Zaprośnie, najlepiej podróżuje mi się właśnie z nim. Mówię mu, że życia mi nie starczy, by odwiedzić wszystkie obfotografowane i opisane przezeń miejsca. Obiecał, że zabierze mnie jeszcze do Siemianic, Wyszanowa, Torzeńca i Słupi. Póki co, ruszamy do Myjomic! Chociaż wieś Myjomice leży w powiecie kępińskim przy drodze Kępno – Doruchów, to od Wieruszowa dzieli ją zaledwie kilka kilometrów. Ta stara miejscowość, mogąca poszczycić się średniowiecznym rodowodem, może być świetnym celem niedzielnej wycieczki. Najciekawszym miejscem jest tu położony pośrodku wsi dziewiętnastowieczny pałac otoczony rozległym parkiem. Patrząc na pałac w Myjomicach trudno nie zauważyć jego architektonicznego podobieństwa do budynku dworca kolejowego we Wrocławiu. Nic dziwnego, gdyż obydwa te obiekty powstały mniej więcej w tym samym czasie; w połowie XIX wieku. Zbudowano je w modnym naówczas stylu angielskiego neoromantyzmu. Budowę myjomickiego pałacu ukończono w 1864 roku. Charakterystycznym jego elementem architektonicznym jest niesymetrycznie umieszczona, prawie dwudziestometrowej wysokości wieża. Wewnątrz pałacu znajduje się trzynaście pomieszczeń na dwóch kondygnacjach oraz cztery pomieszczenia w podpiwniczonej części budynku. Całość otoczona jest przepięknym, rozległym parkiem w stylu angielskim z licznymi trawiastymi polanami widokowymi i romantycznymi alejkami o bogatym, zróżnicowanym drzewostanie. Ostatnimi właścicielami pałacu byli Niegolewscy, wysiedleni stąd z początkiem 1940 roku przez Niemców. W 1928 roku, jak podaje J. Janiszewski w swej książce pt. „Powiat Kępiński z mapką powiatu”, majątek ziemski w Myjomicach składał się z 2000 mórg ziemi ornej, 200 mórg łąk i 3400 mórg lasu. Właścicielką dominium była wówczas Wanda z Wężyków Niegolewska. Po wojnie na pałacowych pokojach rozpanoszyli się działacze Wojewódzkiego Związku Spółdzielni Rolniczych, propagując i nadzorując wcielanie w życie idei kołchozowej gospodarki rolnej. Opuszczony przez spółdzielczych działaczy w początkach naszego wieku budynek zaczął szybko popadać w ruinę. Na szczęście, którego nie miało wiele innych pałaców i dworów, znalazł nowego właściciela, który systematycznie zabezpiecza, remontuje i przywraca dawny blask temu przepięknemu miejscu. (Na zdjęciach: widok pałacu na fotografii z 1910 roku oraz stan współczesny).

Grzegorz Szymański

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę