To była inna wigilia niż wszystkie dotychczasowe organizowane dla tych, którzy nie chcą być w tym szczególnym czasie sami. Inna, ale pełna serdeczności. - Dziękuję serdecznie wieruszowskiemu MGOPS, Domowi Kultury w szczególności Celinie Zawidzkiej, firmie Eliza, anonimowym Darczyńcom i oczywiście niezawodnemu Kondzikowi. Jedzenia było tyle, że nasza polska, wieruszowska gościnność urzekła także naszych wschodnich sąsiadów. Jeszcze raz: DZIĘKUJĘ! - podsumował burmistrz, Rafał Przybył.