Kochani. Od samego początku postu tegoż, serdecznie dziękuję za okazaną pomoc jeżycy. Uczyniłem to także zresztą telefonicznie rozmawiając z EKOSTRAŻĄ. Niestety nie zgadzam się z uogólnianiem i jakąś polskogenetyczną, nieodpowiedzialną chęcią różnicowania ludzi. Nie wiem, gdzie Państwo mieszkają, gdzie Państwo i Ci młodzi ludzie dzwonili, ale ja mieszkam chyba nie w tym Wieruszowie. Jeżeli ktoś pisze, że mu wstyd, to niech się wstydzi sam za siebie a nie np. za doktora Sowińskiego, który ratował ze strażakami psa z bagien https://www.tugazeta.pl/1,dziekuje-wam-serdecznie,13749.html. Niech nie wstydzi się za tegoż samego, który z młodymi ludźmi pomagał jelonkowi potrąconemu na drodze https://www.youtube.com/watch?v=8p93yt5tKCE . Niech się nie czerwieni za doktora Roszyka, który poinformowany przez nas wiózł ranną czaplę na operację do Wrocławia, czyścił w nocy – także jeża – ze zjadających go intruzów. https://www.tugazeta.pl/1,czapla-gaska-jezyk-roszyk-doktor-roszyk,9867.html Niech nie czuje zażenowania za ludzi, którzy ratowali w ostatnich latach uderzone przez auta bociany, niech nie będzie zakłopotany, gdy dowie się, jak dziesiątki Mieszkańców gminy pomagają bezdomnym psom i kotom adoptując je, dokarmiając, zbierając pieniądze na ich leczenie. Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo. Proszę, aby nie uogólniać, bo w ten sposób uratowaliście jeża (to bardzo ważne, jak każde życie) a z drugiej strony skrzywdziliście (tudzież sprawiliście przykrość) tym, którzy często nie dostają się na „łamy" internetu a pomagają. Ja jestem dumny z Wieruszowa a przynajmniej z tej jego ludzkiej części, która nie jest obojętna i będę stawał w jej obronie, tak jak i w obronie jeża, motyla, czapli, psa i innych braci mniejszych. Dziękując jeszcze raz, pozdrawiam. Rafał Przybył – burmistrz. Na wszelki wypadek: 577 566 664.
Odpowiedź dotyczy tej publikacji.