Bardzo złe informacje dotarły do nas z Instytutu Zdrowia Publicznego. Według najnowszych danych powiat wieruszowski zajmuje pierwsze miejsce w kraju w rankingu umieralności z powodu chorób układu krążenia. Tym samym znaleźliśmy się wśród innych 156 samorządów, które mogą aplikować o przyznanie środków z Funduszy Norweskich, w ramach programu „Ograniczanie społecznych nierówności w zdrowiu”. Z pozyskanych pieniędzy można zorganizować działania profilaktyczne zmierzające do lepszej wykrywalności chorób cywilizacyjnych.
Są za nami i biją na alarm!
O sprawie ostatnio zrobiło się głośno za przyczyną Ostrzeszowa. Nasi sąsiedzi uplasowali się na 12 miejscu i tamtejsze władze już biją na alarm. - Zostanie opracowana diagnoza, zostaną wytyczone obszary działalności profilaktycznej, zostaną określone grupy przesiewowe. Myślę, że dzięki temu wiele się okaże. Przede wszystkim ma to zmierzać do zmiany sytuacji. Niewykluczone, że za dwa trzy lata nie będzie nas już w tego typu rankingach – ma nadzieję starosta, Lech Janicki, z którym rozmawiał reporter radia SUD, Łukasz Śmiatacz.
U nas, pomimo brylowania w statystykach, póki co nie słychać o realizacji konkretnych działań. Należy podkreślić, że beneficjentem projektu może być samorząd powiatowy. Łączna kwota przeznaczona na dofinansowanie projektów wyłonionych w drodze ograniczonego konkursu będzie wynosiła 15 423 206 EUR!
Umieraliśmy i będziemy umierać.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, Starostwo Powiatowe wstępnie zapoznało się z programem, lecz jest do niego nastawione scpeptycznie. W czym problem? Jak tłumaczyli nasi rozmówcy, w przypadku pozyskania środków byłby problem z ich wykonaniem i w rezultacie rozliczeniem, bo realizacja programu trwałaby około jednego roku. Wkrótce sprawdzimy ile w ostatnich latach umarło u nas osób z powodu chorób układu krążenia. Dodajmy, że w śmiertelnych statystykach są za nami powiaty: włodawski, janowski, przysuski, żarski i włoszczowski.
Patryk Hodera