W piątkowe popołudnie wieruszowscy kajakarze (tak po prostu) postanowili odbyć krótki trening. I choć od czasu kiedy spotykali się na regularnych treningach minęło już wiele lat, dziś przypomnieli sobie jaką frajdę sprawia im ten sport. Z żalem jednogłośnie stwierdzili, że te piękne czasy już nie wrócą. Całemu wydarzeniu przyglądał się Pan Mieczysław Łochowski, który określił to tymi słowami:
„Ja sam pływałem jeszcze za czasów starej gwardii. To jest wstyd, żeby kajaki zniszczyli. Wieruszów to była potęga. Na pewno teraz by się chętni znaleźli, którzy by pływali”.
Do obejrzenia galerii i filmów zaprasza Karol Dąbrowski