- W dzień nie sposób otworzyć okno z racji wysokich temperatur, dlatego w nocy chłodzimy swoje mieszkania. Ostatnio jednak nie da się znieść fetoru, który unosi się nad miastem. Smród pochodzi najprawdopodobniej z oczyszczalni ścieków – dzwoniła do redakcji jedna z czytelniczek. Jak się okazuje, źródłem nieprzyjemnych zapachów nie jest miejsce wskazane przez wieruszowiankę. Pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego zapewniają, że oczyszczalnia pracuje normalnie i nie emituje nadmiernej ilości oparów. Według nieoficjalnych informacji wiadomo, że źródłem „nieprzyjemności” może być jeden z zakładów.