- Nie wiem czy państwo się orientujecie, ale dwa tygodnie temu został otwarty tzw. MOP na Dziadokach (Miejsce Obsługi Podróżnych przy S8 – przyp. red.).I co?! Jest bardzo nieprzyjemnie. Mówi się, że gmina Sokolniki zakręciła dopływ wody. Zamiast normalnych toalet postawiono więc „toj-toje”, ale przy takim natężeniu i liczbie samochodów już się z nich wylewa, nie mówiąc o zapachu jaki roznosi się na całą okolicę. Tam zatrzymują się kierowcy nie tylko z Polski. Jaki to daje nasz obraz?! To jest smród na całą Europę proszę państwa! – mówiła nam w rozmowie telefonicznej jedna z internautek.
Co na to przedstawiciele Urzędu Gminy w Sokolnikach?
- Nie wiem w czym jest problem. Z naszej strony umowa jest podpisana i odesłana do Krajowej Dyrekcji Dróg i teraz oczekujemy na podpis drugiej strony. Do rzeczy: przyłącze wodociągowe do MOP-u robił wykonawca tego odcinka lub ktoś na jego zlecenie. Budując te przyłącze zniszczono całkowicie pas drogi gminnej. Wtedy powiedzieliśmy, że odkręcimy wodę jeśli wszystko powróci do pierwotnego stanu. Zaproponowaliśmy spotkanie. W końcu teraz wysłałem umowę dając czas na uregulowanie wszystkiego do 31 maja. Do tego dnia po podpisaniu będą mieli wodę. Jeśli nie wywiążą się - znów woda zostanie zakręcona. To jest nasza jedyna możliwość wywarcia presji na kimś takim jak Krajowa Dyrekcja Dróg a tym samym dotrzymania słowa mieszkańcom, szczególnie okolic Ochędzyna. – usłyszeliśmy od wójta Sylwestra Skrzypka.
Tu pisaliśmy o otwarciu MOP-a w Dziadokach – KLIKNIJ:
http://www.tugazeta.pl/1,dziadoki-sa-na-wykonczeniu,13228.html