Wczoraj w Osieku samochód uszkodził rosnące przy drodze powiatowej drzewa. Według relacji mieszkańców pojazd należał do jednej z firm gminy Wieruszów. Kierowca miał poruszać się z niedozwoloną prędkością. Po zdarzeniu najprawdopodobniej oddalił się - Straż została wezwana około 13:00 do plamy oleju na drodze. Na miejscu nie było żadnego samochodu. Strażacy zastali uszkodzone - wyrwane przydrożne drzewa w pobliżu szkoły. Na odcinku 15 metrów był rozlany płyn eksploatacyjny - relacjonował nam rzecznik Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Dariusz Górecki.
W miejscu zdarzenia obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, jest też przejście dla pieszych z którego korzystają uczęszczające do szkoły dzieci. O sprawie została powiadomiona Policja, jednak - jak przyznał w rozmowie z tugazeta.pl oficer prasowy Radosław Szkudlarek - "nie było przesłanek do interwencji, ponieważ kierowca nie stworzył zagrożenia dla innych uczestników ruchu".