Rzecznik prasowy Komendy Policji Powiatowej w Wieruszowie – Radosław Szkudlarek - potwierdził portalowi tugazeta.pl informację o tym, że rodzina tragicznie zmarłego 67-latka z gminy Lututów złożyła skargę na opieszałe działanie służb medycznych. – Rzeczywiście otrzymaliśmy tego typu zgłoszenie. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że przekazaliśmy je do rozpatrzenia Prokuraturze Rejonowej w Wieluniu. Od tej decyzji uzależnione będą nasze i jej dalsze działania – mówił Łącznikowi Szkudlarek. Bliscy zmarłego twierdzą, że zbyt długie – kilkudziesięciominutowe - oczekiwanie na karetkę mogło przyczynić się do śmierci mężczyzny. Przypomnijmy: 13 września wieruszowscy policjanci wykonywali czynności do zgłoszenia, z którego wynikało, że 67-letni mieszkaniec gminy Lututów został w oborze poturbowany przez byka. Jak ustalono byk zerwał się z uwięzi i gospodarz próbował go przywiązać. Urazy jakich doznał okazały się na tyle poważne, że w chwilę po przyjeździe załogi pogotowia ratunkowego mężczyzna zmarł.