Przybył kontra Przybył

Czy sylwester na rynku był imprezą masową?
2015-02-28 09:52

Do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Rafała Przybyła i Komendę Powiatową Policji. Chodzi o organizację na wieruszowskim rynku imprezy sylwestrowej, która zdaniem radnego powiatowego Jerzego Przybyła przerodziła się w imprezę masową. Według obliczeń radnego reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia Nowy Rok przywitało 1200 osób. – Jak wiemy włodarz Wieruszowa, pan Rafał Przybył organizował w minionych latach, jako osoba fizyczna, imprezy masowe o których z panem komendantem wiele rozmawiałem i w które w sposób nieprawny włączało się starostwo. Było finansowanie osoby fizycznej, co jest niezgodnie z ustawą o finansach publicznych – przekonywał radny Przybył. – Również pan starosta, o czym nie wiedziała rada, włączył się w imprezę sylwestrową. Naczelnik ruchu drogowego wie co trzeba zrobić, by była impreza masowa. Miesiąc czasu musi być zezwolenie, co fizycznie było niemożliwością. Nie trzeba było podejmować tematu, a nie uczestniczyć w tym procederze.

Radny wskazał na utrudnienia i uciążliwości, które powstały podczas imprezy sylwestrowej. – Rynek został wyłączony z ruchu. Miejsce zostało zapewnione na kilkanaście tysięcy osób, wobec tego mogła to być impreza masowa. W imprezie uczestniczyło 1200 osób, z doświadczenia pan wie, wszyscy wiemy, że imprezy spontaniczne które były w minionych latach miały po 600, 500, 700 osób. Wobec tego kto jest winien, podkreślam kto jest winien, za to, że pozwolono osobie, która nie ma żadnych tam hamulców, zorganizować imprezę masową. Pan komendant, również pan starosta był zadowolony, że o godz. 12.00 jako współorganizator mógł wziąć mikrofon. Uważam, że panowie sami powinniście wyciągnąć wnioski, żebym ja więcej nie musiał na ten temat mówić – dodał Jerzy Przybył, który wcześniej w sposób krytyczny odniósł się do pracy KPP w Wieruszowie.

Do słów radnego PiS odniósł się komendant Policji insp. Dariusz Dworczak. – Różnica między nami w ocenie tej imprezy jest tak jak księżyc do słońca. Jest całkowicie odmienna i nie chcę cokolwiek mówić, a doświadczenie mam i gdybyśmy mówili o wiedzy praktycznej, teoretycznej i prawnej, to myślę panie radny, że nie ustępuję panu nawet na milimetr. Pracuję w branży 30 lat i posiadam swoje doświadczenie. Dlatego też uważam, że posiadam tę wiedzę, która predysponuje mnie do oceny pewnych sytuacji. Nie będę oceniał pana zdania i doskonale pan wie, że wpłynęły zawiadomienia z pana inicjatywy do Prokuratury Rejonowej, Okręgowej w Sieradzu, Rejonowej w Wieluniu – mówił szef policji. Nagle przerwał mu radny mówiąc: - To był mój obowiązek!

Komendant poinformował, że Prokuratura Rejonowa w Wieluniu przesłała do komendy zawiadomienie Jerzego Przybyła w celu przeprowadzenia dalszych czynności. – A ponieważ ja chciałem się wyłączyć, bo jasno wskazałem że moje zdanie jest zupełnie inne, zwróciłem się do komendanta wojewódzkiego poprzez PR w Wieluniu, aby wyłączyła mnie i Komendę Powiatową od prowadzenia tej sprawy. Tak też się decyzją komendanta stało. Ocena imprezy sylwestrowej nastąpi przez właściwe organy i ja ją uszanuję, jakąkolwiek jaka będzie. Jeżeli zostanę uznany winnym, poniosę konsekwencje. Nie będę wskazywał czy było to 1200 osób czy 800. Nie chcę w tym temacie zabierać głosu, z uwagi na zawiadomienie. W tym momencie cokolwiek bym powiedział może być użyte w postępowaniu. Będę przesłuchiwany w prokuraturze.

Jak do sprawy odnosi się burmistrz Rafał Przybył? – Dzięki temu panu jestem rezydentem policji w Wieruszowie i sądu w Wieluniu. Nie zdziwię się, jeśli ta wypowiedź będzie kolejnym powodem do sprawy sądowej. Mnie tego sytuacje już w ogóle nie zaskakują. Wszystko co robię na rzecz mieszkańców i razem z nimi, czy było to podczas pracy w redakcji Łącznika, czy obecnie w Urzędzie Miejskim, tak bardzo działa na tę osobę. Mogę powiedzieć jedno. Mam z tego powodu pewną satysfakcję, ponieważ wszystkie instytucje, które do tej pory były na tapecie w Tygodniku Powiatowym, a przynajmniej wielu ich przedstawicieli, zwraca się do mnie: „panie Rafale, bardzo panu dziękujemy, że pan wrócił tutaj do nas, bo pan Jerzy Przybył skoncentrował się na panu i odciążył nas pan. Jeżeli w ten sposób jakoś pomogłem Wieruszowowi i teraz na każdym kroku będę obserwowany, to jestem bardzo zadowolony i mam z tego pełną satysfakcję.

Patryk Hodera

Galeria

Komentarze

Komentarze publikuje się korzystając z narzędzia Facebooka.
Użytkownik publikuje treść komentarza na własną odpowiedzialność i jest to jego prywatna opinia. Aby zgłosić naruszenie należy kliknąć link „Zgłoś Facebookowi” przy wybranym poście. Regulamin i obowiązujące zasady korzystania z platformy Facebook dostępne pod adresem: https://www.facebook.com/policies
Właściciel i wydawca portalu tugazeta.pl nie odpowiada za treść publikowanych komentarzy.
Aby dodać komentarz musisz w pierwszej kolejności być zalogowany na portalu facebook.com
Jesteś już zalogowany ? Odśwież stronę