- To nie mieści się w głowie, aby w XXI wieku ludzie byli skazani na takie traktowanie – rozmawia z redakcją „Łącznika” jeden z mieszkańców, który od pewnego czasu obserwuje zachowania na ul. Bolesławieckiej w Wieruszowie. Kierowcy oczekujący na wjazd do jednego z ulokowanych tam zakładów, po często długiej podróży, muszą załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w… miejscowym lesie, zaraz przy jezdni. – Tutaj ludzie biegają, chodzą na spacery, jeżdżą z dzieciakami. Czy firmy nie jest stać na urządzenie odpowiednich sanitariatów? Jakiś czas temu powstał tutaj prowizoryczny parking, zresztą on już sam wymaga naprawy. Mam nadzieję, że kierowcy w Wieruszowie będą godnie traktowani. Niech godnie będą traktowani mieszkańcy, którzy pojawiają się w tej okolicy – dodaje nasz czytelnik.