Styczniowa pogoda w piątkowe przedpołudnie sprawiła dzieciom ze Szkoły Podstawowej w Mieleszynie wiele, wiele radości (dorosłym niewiele mniej). Biały puch sypał, mrozik nie puszczał, dlatego też była to wspaniała okazja do zorganizowania kuligu. Dzięki zaangażowaniu i dobrej woli naszego leśniczego - Mariusza Kani, który zorganizował uczniom naszej szkoły śnieżne szaleństwo mogliśmy korzystać z uciechy kuligu.
Wielkie dzięki za niesamowite wrażenia z jazdy.
Mimo mrozu, który tego dnia dość szczypał w nosy, dzieciaki świetnie się bawiły i już nie mogą się doczekać następnego wyjazdu. Po kuligu dzieci ogrzały się przy ognisku, piekąc kiełbaski w pięknej zimowej scenerii. Nie zabrakło również czynnika edukacyjnego, pan Mariusz opowiedział uczniom o zimowej pracy w lesie, pokazał jak pomagać zwierzętom, zwracając uwagę na bezpieczeństwo samych zwierząt. Podczas sanny wszystkim dopisywały humory. Kulig był wspaniałym przerywnikiem pomiędzy szkolnymi zajęciami.
Jeszcze raz dziękujemy panu Mariuszowi, za bezinteresowne zaangażowanie w pracę z naszymi dziećmi.
Małgorzata Cichecka