Najpierw w Kępnie a później w Walichnowach zatrzymali się uczestnicy Integracyjnego Maratonu Rowerowego "Bez Barier". Rajd zyskał niecodzienną rangę, bowiem wzięły w nim udział osoby ze schorzeniami narządu ruchu.
Wyprawa rozpoczęła się w sobotni poranek we Wrocławiu a zakończy się w niedzielę w Warszawie. Organizatorem wydarzenia jest Wypożyczalnia Rowerów Integracyjnych typu Handbike przy Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu. - Pomysł zrodził się wśród członków wypożyczalni. To rowery przystosowane dla osób niepełnosprawnych, głównie tych poruszających się na wózkach inwalidzkich - mówi Stanisław Kośnik, pełnomocnik rektora WSB do spraw osób niepełnosprawnych. - Oni na co dzień gdzieś tam po cichu wypożyczają te rowery ale chcieli też, aby dowiedziało się o nich szersze grono. Rajd jest również po to, by przełamywać stereotypy. Nie są to osoby słabsze, mniej wydajne. Naszym wyzwaniem jest przejechanie 400 km w 24 godziny.
Handbike to rower z napędem ręcznym, przeznaczony dla osób ze schorzeniami narządu ruchu. Takie właśnie osoby podjęły to niezwykłe wyzwanie, chcąc pokazać społeczeństwu swoje możliwości i przełamywać wciąż istniejące przecież bariery. - Po 25 - 30 km następuje zamiana zawodników. Jeden przygotowuje się na olimpijskim rowerze, drugi do niego dojeżdża i przekazuje symboliczną pałeczkę, jakby takie klepnięcie - dodaje Kośnik. - W Kępnie zostaliśmy bardzo miło przywitani. Wiem, że był tam pan, który dodaje innym skrzydeł i jest bardzo interesującą osobą. Przełamuje wszelkie stereotypy osób niepełnosprawnych i dodaje otuchy młodym ludziom. Wjazd był bardzo uroczysty, dostaliśmy też kosz pełen owoców. Było to bardzo miłe.
Uroczyste zakończenie rajdu nastąpi w niedzielę 27 lipca przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.
Patryk Hodera